Władysław Kosiniak-Kamysz propozycją opozycji na lidera nowego rządu, który miałby się wyłonić po konstruktywnym wotum nieufności? O kandydaturę szefa ludowców pytana była Izabela Leszczyna z Koalicji Obywatelskiej, która jednak nie ma dobrego zdania na temat tego pomysłu.
Izabela Leszczyna o PSL: "Partia, która nie wiadomo, czy wejdzie od Sejmu"
Pytana na antenie TVN24 na temat roli prezesa ludowców, jako szefa nowego rządu, Izabela Leszczyna mówiła nieprzychylnie. Jej zdaniem PSL ma problemy z poparciem, które cieniem kładą się na możliwości przejęcia przez Władysława Kosiniaka-Kamysza roli szefa rządu.
- Dlaczego Kosiniak-Kamysz? Partia, która nie wiadomo czy wejdzie do Sejmu, jej lider ma zostać premierem? Naprawdę chce mi pan powiedzieć, że będzie miał taki autorytet rzeczywisty i taką siłę, żeby przeprowadzić te trudne rzeczy? - powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Piotr Zgorzelski nie zostawił suchej nitki. Polityk stanowczo odpowiedział posłance
Litości dla posłanki Izabeli Leszczyny nie miał wicemarszałek Sejmu, Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jego zdaniem kandydatura Władysława Kosiniaka-Kamysza to dobry pomysł. Co więcej, polityk pozwolił sobie na przytyk wobec posłanki Leszczyny, która swojego czasu proponowała oddanie Donbasu Kremlowi.
- Jeszcze niedawno pani poseł proponowała oddać Donbas Putinowi, włączyć NATO do wojny na Ukrainie, więc może ta wypowiedź wyczerpuje katalog przebłysków geniuszu tej pani - podsumował Piotr Zgorzelski.
Poniżej galeria, w której możecie zobaczyć, jak całuje Jarosław Kaczyński (73 l.)
Polecany artykuł: