Donald Tusk, Zbigniew Ziobro

i

Autor: Sebastian Wielechowski/SUPER EXPRESS, Tomasz Golla/SUPER EXPRESS Donald Tusk, Zbigniew Ziobro

Minister sprawiedliwości o aferze taśmowej

Zbigniew Ziobro do Donalda Tuska ws. zeznań Marcina W.: "Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada"

2022-10-21 15:56

Zbigniew Ziobro (52 l.), minister sprawiedliwości w rządzie Mateusza Morawieckiego (54 l.) zabrał głos w sprawie publikacji zeznań Marcina W., który był współpracownikiem Marka Falenty (47 l.), odpowiedzialnego za aferę taśmową. Jak podkreślił prokurator generalny, upublicznienie zeznań jest skutkiem działań Donalda Tuska (65 l.).

W piątek Zbigniew Ziobro wystąpił z konferencją prasową w sprawie upublicznienia zeznań Marcina W., które ujrzały światło dzienne w środę za sprawą decyzji ministra. Jak mówił szef Solidarnej Polski, Donald Tusk ma teraz problem, ponieważ uznał zeznania wspólnika Marka Falenty za wiarygodne, podczas gdy opublikowane na stronach internetowych Prokuratury Krajowej treści wskazują na przekazanie przez W. 600 tys. euro w gotówce synowi Donalda Tuska.

Zbigniew Ziobro: "Bardzo wiarygodny" świadek obarcza syna lidera KO

Prokurator generalny zaznaczył podczas konferencji prasowej, że uznany przez Tuska za wiarygodnego Marcin W. obarcza jego rodzinę ciężkimi oskarżeniami. - W zeznaniach, ten „bardzo wiarygodny” świadek, jakim zdaniem lidera PO jest Marcin W., złożył bardzo ciężkie oskarżenia skierowane wobec samego Donalda Tuska jak i jego najbliższychmówił Zbigniew Ziobro i podkreślił, że zdecydował się ujawnić całość zeznań, które Marcin W. złożył.

Szef resortu sprawiedliwości przypomniał, że nie należy wierzyć przestępcom na słowo, ponieważ nie brak sytuacji, gdy manipulują zeznaniami. Często też po prostu kłamią. - Zdarza się tak, że przestępcy mieszają prawdę z kłamstwem. Zdarza się też, że wymyślają zupełnie sensacyjne informacje, by uzyskać status, który jest ich celem. Doświadczeni w polityce ludzie, jak Tusk, zawsze w sposób właściwy traktują te relacje, póki nie zostaną one potwierdzone - mówił Zbigniew Ziobro.

Polityk wskazał również, że Donald Tusk pospieszył się z określeniem zeznań W. jako wiarygodne. Miał to jednak zrobić, jak tłumaczy Ziobro, aby uderzyć w rząd sensacyjnymi doniesieniami. Mimo tej wiedzy Donald Tusk bezkrytycznie dał wiarę relacjom i wyjaśnieniom Marcina W. Uznał je za wiarygodne. Zrobił to, bo chciał wyciągnąć wnioski, które pozwolą mu rzucić ciężkie oskarżenia wobec obozu rządzącegozauważył prokurator generalny.

Upublicznienie zeznań na skutek działań Donalda Tuska. "Cynizm nie popłaca, panie Donaldzie"

Zdaniem Zbigniewa Ziobry Donald Tusk sam wmanewrował się w niekorzystną sytuację. - Fakt upublicznienia tych zeznań jest skutkiem działań Donalda Tuska. Chciał zastawić sidła na kogoś innego, a sam w nie wpadł. Panie Donaldzie, cynizm nie popłaca. Pewnie nie znał takiego staropolskiego przysłowia: kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada - podsumował lider Solidarnej Polski.

Przypomnijmy, że upublicznione przez Prokuraturę Krajową zeznania Marcina W. wskazują, że W. miał przekazać 600 tys. euro synowi Donalda Tuska, Michałowi. Ten pytany o tę sprawę podkreślał, że "to bzdury". Z kolei w czwartek sprawę skomentował Donald Tusk. - To są w jakimś sensie nomen omen klasyczne rosyjskie metody. Lider opozycji chce ujawnić pewne bardzo złe dla władzy powiązania. I ta władza odpowiada: zostaw to, bo zabierzemy się za ciebie i za twoją rodzinę - mówił przewodniczący Koalicji Obywatelskiej.

Poniżej galeria ze zdjęciami polskich polityków w dzieciństwie

Sonda
Czy rozważałeś/aś wyjazd z Polski w obawie o bezpieczeństwo kraju w związku z wojną w Ukrainie?
PiS świetnie sobie radzi w sondażach. Anna Siewierska-Chmaj: nie wychowaliśmy społeczeństwa obywatelskiego [EXPRESS BIEDRZYCKIEJ]