CNN wyemitowało reportaż Nica Robertsona pod tytułem "Żołnierze walczący z Rosjanami mają nową broń. Zobacz, co potrafi". Jedne z pierwszych słów, jakie padają w materiale, przekonują, że "ukraińscy żołnierze uwielbiają swój nowy polski system artyleryjski Krab". Dalej jest tylko więcej superlatyw.
Ukraińscy żołnierze wprost zauroczeni polską bronią
Armatohaubica samobieżna Krab to jedna z tych broni, jaką Polska zdecydowała się podarować Ukrainie do walki z rosyjskim okupantem. Okazuje się, że był to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Kraby świetnie sprawdzają się na froncie wojny, nierzadko decydując o losach bitew.
- Jest zaawansowany technologicznie, sterowany przez system GPS i bezpieczniejszy niż stary zestaw z czasów sowieckich - słyszymy w nagraniu CNN. W wideo pokazano nawet Kraby w akcji, gdy z pozycji w Kramatorsku Krabami ostrzeliwano oddalonego o 30 km dalej wroga. Sprawnie przeprowadzona akcja trwa ledwie kilka minut. - 40-tonowa polska bestia w warunkach bojowych - podsumował na wideo Nic Robertson.
Polskie Kraby robią furorę w Ukrainie. Dziennikarz CNN wspomniał tylko jeden problem
Co najczęściej chwalą Ukraińcy w polskich Krabach? Mówią przede wszystkim o nowoczesnych rozwiązaniach i wysokiej precyzji broni. Armatohaubica samobieżna ma również "przyjazny dla użytkownika" system prowadzenia ognia Topaz. - One są dużo lepsze od tego, co mieliśmy wcześniej. Sprzęt mobilny, szybko zabiera nas z niebezpieczeństwa po ostrzale - komentował Kraby żołnierz o imieniu Wasyl.
Jednak w materiale pojawiła się również wstawka dotycząca jednego problemu, jaki Ukraińcy mają z Krabami. Mowa o brakach w amunicji, co podkreślił Amerykanin w nagraniu. To nie jest odosobnione zdanie. W ostatnim czasie wśród ekspertów coraz częściej słychać, że to właśnie amunicja jest obecnie najbardziej potrzebnym wyposażeniem dla ukraińskiej armii.
18 Krabów dla Kijowa. Ukraińcy zakochali się w polskiej broni, zamówili więcej
Przypomnijmy, że Polska podarowała Ukrainie 18 Krabów. Wysoka skuteczność broni zachęciła naszych wschodnich sąsiadów do postawienia na ten sprzęt. Kijów w efekcie zamówił jeszcze 56 tego typu maszyn.
Poniżej galeria ze zdjęciami naszej redakcyjnej koleżanki, która spędziła z polskimi żołnierzami tydzień na poligonie