Wojna na Ukrainie. Zmasowane ataki Rosjan na Kijów

i

Autor: AA/ABACA/Abaca/East News Wojna na Ukrainie. Zmasowane ataki Rosjan na Kijów

WOJNA NA UKRAINIE

Tego dnia świat zmienił się na zawsze. Rok temu Rosja zaatakowała Ukrainę

2023-02-24 9:16

24 lutego 2022 roku rozpoczęła się wojna na pełną skalę. Władca Kremla – Władmir Putin mówi o „specjalnej operacji wojskowej”, Ukraina i wszystkie cywilizowane państwa o niewyobrażalnych okrucieństwach, mordowaniu kobiet i dzieci, zbrodniach wojennych. Od pierwszego dnia wojny celem Rosjan stały się ukraińskie domy, szkoły, schrony pełne bezbronnych ludzi. Rosyjski dyktator przeliczył się, nie docenił bohaterstwa Ukraińców i wsparcia jakiego udziela im świat. Wojna, która w zamyśle Putina miała błyskawicznie skończyć się zdobyciem Kijowa, trwa dokładnie rok.

24 lutego 2022 - mija rok od wybuchu wojny na Ukrainie 

Ukraina walczy o każdy skrawek ziemi. I nie jest sama. Zachód pomaga nie tylko dostarczając amunicje i sprzęt, ale też przyjmując uchodźców. Pod tym względem to my – Polacy - okazaliśmy się liderem. Od początku wojny granice polsko-ukraińską przekroczyło blisko 10 milionów uchodźców - głównie kobiet i dzieci - dla których od pierwszego dnia wojny otworzyliśmy nasze serca i domy. 

Rok i dzień temu ciągle mieliśmy nadzieję, że do wojny nie dojdzie, że Putin tej granicy nie przekroczy. Przekroczył. Rosyjska machina wojenna z całą siłą uderzyła na zachodniego sąsiada. To miało być natychmiastowe zwycięstwo Cel był prosty - rzucenie Ukrainy na kolana, złamanie oporu, zainstalowanie swoich władz i podporządkowanie kraju. Skale putinowskiej agresji doskonale widać na mapach. Tak sytuacja wyglądała o 10 rano dokładnie rok temu. Zaatakowane dziesiątki miast od Ługańska, Mariopola i Doniecka, aż Kijów, Łuck i Lwów –kilkadziesiąt kilometrów od naszej granicy. 

Rok temu w całej Ukrainie zawyły syreny i nie milkną do dziś. Rosyjska machina wojenna każdego dnia ostrzeliwuje miasta, miasteczka i wsie naszego sąsiada. Bezskutecznie próbując złamać ducha ukraińskiego narodu. Bezskutecznie. Tuż po rakietach na wojnę ruszyły rosyjskie „tanki”, samoloty i śmigłowce. 365 dni temu wojny o godzinie 17-stej atak trwał już z trzech kierunków – wschodniego, południowego i północnego.

Despota przeliczył się. Ukraińcy okazali się świetnie zorganizowani, a przede wszystkim zdeterminowani i przepełnieni duchem walki. Tak jak bohaterscy obrońcy Wyspy Węży, którzy w pierwszego dnia wojny w odpowiedzi na żądanie poddania się z krążownika rakietowego „Moskwa” – odpowiedzieli słynne „idi na ch**”. 

I tak się stało 14 kwietnia ukraińskie pociski trafiły Moskwę. Wkrótce potem flagowy okręt rosyjskiej floty czarnomorskiej poszedł na dno. Nie mogąc złamać ducha walki Ukrainy, Rosja od pierwszych minut wojny skupiła się na uderzaniu w cele cywilne, bezbronnych ludzi. Według danych Narodów Zjednoczonych w tej wojnie Rosjanie zabili ponad 8 tysięcy cywilów, a ponad 13 tysięcy ranili. Te dane mogą być jednak zaniżone. W wielu miejscach krwawy bilans wojny poznamy dopiero po przegnaniu agresora. Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że Rosja nie ma żadnej litości – atakuje najsłabszych. W tym dzieci. Od rosyjskich pocisków i rakiet zginęło już blisko pół tysiąca najmłodszych, a blisko tysiąc dzieci odniosło poważne rany. (grafika zabici cywile) Dla wielu Ukraińców jedynym ratunkiem przed śmiercią okazało się uchodźctwo. Ich droga najczęściej wiodła w kierunku Polski. Przez rok wojny autokarami, pociągami, samochodami, a często pieszo – zabierając tylko to z czym wyszli z domu - naszą granice przekroczyło blisko 10 milionów uchodźców.

CZYTAJ: Victor od roku walczy o wolną Ukrainę. W rozmowie z żoną wyznaje, jak zmieniła go wojna

Przejścia graniczne zapełniły się tysiącami szukających bezpieczeństwa osób. To wtedy okazało się jak wielkim sercem potrafimy wykazać się w chwili próby. W całej Polsce rozpoczęły się zbiórki darów, żywności i lekarstw. Na granicy pojawiły się tysiące wolontariuszy, ludzie organizowali transport, wydawali posiłki i zaprosili tysiące uchodźców do własnych domów. W zwykłym geście solidarności, bez chwili zastanowienia, bez oglądania się na koszty. Z odruchu serca. Nasza ojczyzna jest niekwestionowanym liderem – według szacunków MSWiA gościmy niemal półtora miliona uciekinierów z Ukrainy. (tu możemy dać porównanie z Niemcami i innymi zgnilakami z zachodu) (grafika Uchodźcy z Ukrainy w Polsce 1,4 MLN źródło: MSWiA) Mimo nieprawdopodobnej agresji Ukraina nie ugięła się, stawia zacięty opór i zdaje rosyjskiemu wrogowi ciężkie straty. Od początku wojny stało się jasne, że ukraińscy obrońcy górują nad rosyjskimi żołnierzami i najemnikami nie tylko wyszkoleniem i sprzętem, ale przede wszystkim determinacją. Wedle różnych szacunków przez rok wojny zabitych lub rannych zostało 100 tysięcy ukraińskich bohaterów. Straty Rosji są zdecydowanie większe. Rok wojny to 150 tysięcy ofiar wśród rosyjskich żołnierzy. Dla porównania przez 10 lat krwawej wojny w Afganistanie straty Rosji były dziesięciokrotnie mniejsze. 

ZOBACZ: Pani Maryna z trójką dzieci uciekła przed wojną do Polski. "Boże, daj nam wrócić do Ukrainy!"

Dla Ukrainy strata każdego obrońcy to olbrzymi cios, każdy żegnany jest jak bohater. Rosja nie wydaje się za to specjalnie przejmować stratami w ludziach, za śmierć syna rosyjski ojciec może liczyć na Ładę, matka na futro z martwych jak dziecko lisów. Boleśnie i kosztownie Rosja odczuwa za to straty sprzętu. Ukraina zniszczyła już ponad 3300 czołgów, 6500 samochodów opancerzonych, 230 systemów artyleryjskich, 470 wyrzutni rakiet, prawie 300 samolotów i podobną liczbę śmigłowców, a także 18 okrętów wojennych – w tym niesławną „Moskwę”, która poszła na ch** (grafika Straty sprzętu + flaga Rosji + ikonki czołgów, samochodów pancernych, artylerii, wyrzutni rakiet, samolotów, śmigłowców i okrętów wojennych)

Od roku codziennie przekazujemy informacje o tym jak wojna w Ukrainie zmienia świat i zmienia nas. To nasz obowiązek. Zbrodnie których dopuszcza się Rosja muszą zostać pokazane i rozliczone, tak jak docenione musi zostać bohaterstwo Ukrainy i bezinteresowna pomoc jaką okazuje jej świat.

Bogusław Wołoszański: PUTIN popełnia błędy, które popełnił HITLER!

Posłuchaj pasjonującej rozmowy ze znawcą historii II wojny światowej!

Listen on Spreaker.