Dorota Stalińska - mimo upływu lat - ciągle jest atrakcyjną kobietą i ciągle przyciąga wzrok mężczyzn. Nie wszystkim podobają się jednak jej jasno wyrażane poglądy polityczne i wyraźna niechęć do rządów PiS. Aktorka podczas manifestacji, która miała dać wsparcie protestującym w sejmie osobom niepełnosprawnym i ich opiekunom, wraziła swoje oburzenie działaniami gabinetu Mateusza Morawieckiego. - Czy to możliwe, że my mamy rząd złożony z ludzi, z których nikt nie ma matki? Czy tam są same sieroty? Oni nie rozumieją walki matki o dobro i godność swojego dziecka? Co to za rząd, który gardzi swoimi obywatelami i okazuje przed nami i światem pogardę dla najsłabszych? Pozamykaliście matki, jak małpy w klatce! - grzmiała Stalińska podczas wiecu. Na jej słowa zareagował Piotr Cywiński, publicysta, a dawniej polityk zapomnianej już Partii Demokratycznej. Najpierw oburzył się, że "Fakt" nazwał Stalińską "znaną aktorką", potem przeszedł do właściwego ataku. "Pamięta ktoś jeszcze tego babochłopa, który dziś chce za wszelką cenę o sobie przypomnieć? Przepraszam, ni urody, ni rozumu..." - chamsko podsumował Cywiński.
Prostacki atak na Dorotę Stalińską! "Babochłop". To zemsta
2018-05-27
15:58
Co za chamstwo! Publicysta raczej przychylnych rządowi PiS mediów - tygodnika "Sieci" i portalu wpolityce.pl - postanowił brutalnie zemścić się na Dorocie Stalińskiej, która - trzeba przyznać - również w niekulturalnych słowach zaatakowała PiS, nazywając członków rządu "łajdakami". Te słowa nie usprawiedliwiają jednak wyjątkowo prostackiego i na dodatek zupełnie nietrafionego wpisu publicysty.