Sondaż partyjny. PO z Nowoczesną DOGANIAJĄ PiS! Dzieli ich tylko...

2018-05-01 15:37

Najnowszy sondaż partyjny. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, a Platforma Obywatelska i Nowoczesna połączyłyby się w koalicję, wspólnie zdobyliby niemal tyle samo głosów, co Prawo i Sprawiedliwość - tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Pollster dla "Super Expressu" i dla Se.pl. Kto jeszcze dostałby się do Sejmu? Sprawdź wyniki naszego sondażu.

Sondaż partyjny dla "Super Expressu" i Se.pl. Najnowszy sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster pokazuje, że gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę, to 38 proc. ankietowanych oddałoby swój głos na Prawo i Sprawiedliwość, a 35 proc. - na koalicję PO-Nowoczesna, gdyby taka się utworzyła. Na razie zanosi się na to, ze obie partie razem pójdą do wyborów samorządowych 2018. Być może zdecydują sie także na sojusz przy wyborach parlamentarnych. Kolejne miejsce w sondażu zajął Kukiz'15, na którego głosować chce 8 proc. Polaków. Za podium, ale powyżej progu wyborczego, uplasowały się: SLD (6 proc.), PSL (5 proc.) i Wolność (5 proc.). Partię Razem wybrałoby 3 proc. respondentów.

Co ciekawe, gdyby partie Grzegorza Schetyny i Katarzyny Lubnauer nie zdecydowały się na połączenie sił wyborczych i wystartowałyby jako dwa osobne byty, zdobyłyby (PO - 24, Nowoczesna - 5 proc.). Więcej głosów przypadłoby też PiS - 42 proc., Kukiz'15 otrzymałby 9 proc. głosów, SLD 7 proc., PSL 5 proc., a Wolność i Razem po 4 proc.

O komentarz do wyników sondażu poprosiliśmy ekspertów. - Nie jest to dla mnie zaskoczenie. To się nazywa fachowo premią za jedność. Do wyborów parlamentarnych droga daleka, mamy półtora roku, ale ta prognoza wydaje się realna. Będziemy mieli dwa bloki - pisowski i liberalny i one się zetrą. Najpierw w wyborach samorządowych, potem europejskich i na końcu w parlamentarnych, gdzie rozegra się zasadnicza walka. Elektoraty PO i Nowoczesnej są sobie bliskie i gdy partie robią koalicje, dostają głosy tych, którzy źle znoszą rozdział - komentuje w rozmowie z Se.pl wyniki sondażu prof. Antoni Dudek. I dodaje: - Nie wykluczam, że koalicja jeszcze się powiększy. Jeśli śmierć zajrzy w oczy PSL, stanie się realne, że nie przekroczą 5 proc., to będą musieli się zastanowić, czy nie przystąpić do koalicji. Ludowcy mogą być takim języczkiem u wagi. Dołączyć do koalicji może także SLD - dodaje politolog, który twierdzi też, że możliwe jest pełne połączenie PO i Nowoczesnej. - Być może w przyszłym roku nastąpi kongres zjednoczeniowy obu partii. Dużo zależy od wyników wyborów samorządowych - wskazuje prof. Dudek.

- Respondenci zawsze w sondażach premiują zdolność do tworzenia koalicji i jednoczenia się. Pytanie, czy tak samo wyborcy zachowają się przy urnach. Wspólny start polityków Platformy i Nowoczesnej nie tworzy według mnie wartości dodanej, jeżeli nie pójdą za tym nowe propozycje programowe, część wyborców Nowoczesnej, którzy z różnych powodów nie zagłosowali w 2015 r. na PO, może po prostu nie wziąć udziału w wyborach – prognozuje prof. Kazimierz Kik (71 l.), politolog.

Sondaż przeprowadzony został przez Instytut Badań Pollster w dniach 27-29 kwietnia 2018 roku, na próbie 1110 dorosłych Polaków. Struktura próby była zgodna ze strukturą mieszkańców Polski w wieku 18+. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł 3 punkty procentowe, czyli dokładnie tyle, ile wynosi przewaga PiS nad koalicją PO-Nowoczesna.

ZOBACZ TAKŻE: Sondaż prezydencki dla SE i se.pl. Tusk czy Biedroń w II turze z Dudą?