Kaczyński wysyła PiS w Polskę

i

Autor: SEBASTIAN WIELECHOWSKI / SUPER EXPRESS Kaczyński wysyła PiS w Polskę

Jaka przyszłość czeka Prawo i Sprawiedliwość?

PiS można pokonać, ale nie zniszczyć. Politolog mówi, dlaczego partia może przegrać i co będzie dalej

2022-11-25 8:46

Prof. Rafał Chwedoruk, który w czwartek gościł w "Raporcie Złotorowicza", rozmawiał z prowadzącym program Janem Złotorowiczem na temat przyszłości Prawa i Sprawiedliwości. Ekspert przypominał też, co wywindowało do władzy partię Jarosława Kaczyńskiego (73 l.), oraz co może się z nią stać po ewentualnej przegranej przyszłych wyborów parlamentarnych.

Dziś coraz częściej słychać o niewesołej dla Prawa i Sprawiedliwości koniunkturze. Utrata władzy na Śląsku to ważny omen, ale nie jedyny. Ocena działania rządu ryje po dnie (62,5 proc. Polaków negatywnie ocenia działania Rady Ministrów wedle sondażu United Surveys), inflacja rośnie, a ceny wraz z nią, pogłębia się kryzys w stosunkach z Unią Europejską, a także i ten gospodarczy. Tymczasem to właśnie obietnica stabilizacji dała PiS władzę w 2015 roku zdaniem prof. Rafała Chwedoruka.

- Główną ofertą ze strony PiS była stabilizacja poziomu materialnego życia. Rzecz bardzo istotna po latach trudnej transformacji ustrojowej, po kryzysie globalnym, gdzie kapitalizm zbankrutował w latach 2008 - 2009. To pośrednio dotarło także do Polski. Jeśli spojrzymy na wskaźniki wzrostu gospodarczego, wówczas zielonej wyspy jaką była Polska, to nie były to wskaźniki imponujące per saldo. Zresztą wielu Polaków wówczas pracowało na Zachodzie i na własne oczy widziało skalę problemu. Dlatego też byliśmy głodni, chcieliśmy rekompensaty za te lata. PiS to trafnie zdiagnozował, a Platforma nie - komentował w "Raporcie Złotorowicza" ekspert.

Postępujący kryzys doprowadzi do upadku PiS. Ale najpierw zmieni on myślenie Polaków

Według politologa fakt, że obecnie znajdujemy się w sytuacji, którą bez wątpienia można nazwać "kryzysem", to bardzo złe warunki dla rządzących. Prof. Chwedoruk przekonuje, że im dłużej będziemy żyć w ciężkich warunkach, tym gorzej będzie wyglądać sympatia elektoratu do partii władzy. I to nie przez oskarżanie PiS o ciężką sytuację, ale dlatego, że kryzys zmieni myślenie Polaków.

Kryzysy powodują, że na samym ich początku uważamy, że świat można przywrócić, ten który mija. Ale im dłużej kryzys trwa, tym stajemy się coraz większymi egoistami. Orientujemy się na siebie, na swój partykularny interes, a nie na interes jakiejś zbiorowości. Postawy stają się coraz bardziej liberalne i to będzie dotyczyło także elektoratu bliskiego partii władzy. PiS kojarzony zawsze bardziej z egalitarną, prosocjalną polityką będzie się zderzał z silniejszą niechęcią wobec tej polityki ze strony wielkomiejskiej klasy średniej, ale także rosnącą obojętnością własnego elektoratu, także tego mniej zaangażowanego politycznie - wskazał politolog.

PiS można pokonać, ale nie zniszczyć. Krytyczne były lata 2010 - 2011

Choć atmosfera przegranej wokół obecnej ekipy rządzącej coraz bardziej się zagęszcza, to prof. Rafał Chwedoruk nie widzi możliwości na zniszczenie, zniknięcie PiS. Zdaniem eksperta partia ta na tyle mocno wryła się w polską świadomość, że nie sposób będzie pozbawić ją istnienia. - Prawo i Sprawiedliwość nawet jeśli przegra wybory, to nie zniknie. Ta partia doczekała się tak wysokiego poparcia i wykonała tak wiele działań, które pogłębiały jej zakorzenienie społeczne, więc obawa o istnienie, jak w przypadku AWS czy innych formacji prawicowych, które po prostu znikały, w przypadku PiS nie ma miejsca, skoro ta partia przetrwała lata 2010 i 2011, to jej nekrologi są równie niepoważne, jak niepoważne były nekrologi Platformy w 2016 i 2017 roku - podsumował ekspert.

Poniżej galeria ze spotkania Mateusza Morawieckiego z Sanną Marin

Sonda
Jak oceniasz rządy PiS?
Artur Soboń: "Polska 2022 zamknie w gronie państw z największym wzrostem gospodarczym, ale 2023 to już mniejsza dynamika" [Sedno Sprawy]