Partia Razem, podobnie jak i politycy innych formacji, rozjechała się w terenie, by zbierać poparcie wśród Polaków. Członkowie lewicowej partii nie ograniczyli się jednak wyłącznie do terytorium Polski. Adrian Zandberg (43 l.) wraz z Pauliną Matysiak (37 l.) odwiedzili Berlin, gdzie nie tylko występowali wśród lokalnych struktur partii Razem, ale także mówili o pomyśle na polską energetykę.
Elektrownie atomowe Niemiec będą wysyłać Polsce prąd?
Jak zauważyła Paulina Matysiak podczas spotkania pod niemieckim Ministerstwem Gospodarki i Ochrony Klimatu, decyzja Berlina o zamknięciu energetyki jądrowej jest szkodliwa nie tylko dla Niemców. Jest całkowicie sprzeczna z europejską solidarnością. Zadeklarowała, że jeśli Niemcy nie są zainteresowani elektrowniami na atom, to Polska może się nad nimi pochylić.
- Decyzja o wygaszaniu energetyki atomowej to bardzo zła decyzja, bardzo błędna. Idzie w poprzek europejskiej solidarności i nie powinniśmy się na to zgadzać. Jeżeli Niemcy nie chcą korzystać ze swojej energetyki jądrowej, powinni je wydzierżawić. Polski rząd powinien złożyć taką propozycję rządowi niemieckiemu. Będziemy doskonale wiedzieli, co zrobić z tą energią - oświadczyła polityczka Partii Razem.
Poniżej galeria zdjęć, w której zobaczycie, jak całuje prezes Jarosław Kaczyński
Adrian Zandberg: Niemieckie elektrownie jądrowe to nie jest sprawa wewnętrzna Niemiec
Lider formacji, Adrian Zandberg, zaznaczył, że w kwestii energetyki nie ma czegoś takiego, jak interes narodowy, ponieważ "w energetyce jedziemy na jednym wózku". - To nie jest wewnętrzna sprawa Niemiec - tak jak Polska transformacja energetyczna to nie jest tylko sprawa naszego kraju. W energetyce jedziemy na jednym wózku. UE wyznaczyła wspólne cele klimatyczne. Decyzja Niemiec o zamianie atomu na węgiel jest z nimi sprzeczna - podkreślił Adrian Zandberg.
Co więcej, polityk podkreślił, że milczenie w tej sprawie to nie tylko nieubieganie się o własny interes. To także pomoc dla Gazpromu i Kremla, ponieważ obok zmian klimatycznych to najwięksi wygrani wygaszania niemieckiej energetyki atomowej.
- Dlatego w tej sprawie nie powinniśmy milczeć. Polska powinna tę sprawę poruszyć na szczycie UE. Jeśli Niemcy nie chcą korzystać z tych elektrowni, polski rząd powinien zaproponować, że je wydzierżawimy. Ich zamknięcie to klimatyczne marnotrawstwo, które posłuży tylko Gazpromowi i reżimowi na Kremlu - podkreślił lider Partii Razem.
Polecany artykuł: