POSŁANKA MA WĄTPLIWOŚCI

Afera taśmowa. Zeznania wspólnika Falenty są mało wiarygodne? Żukowska: to się nie klei

2022-10-20 9:27

W czwartkowym (20 października) “Sednie sprawy” gościem Jacka Prusinowskiego była posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. Polityczka odniosła się podczas wywiadu do nowych doniesień ws. afery taśmowej. Jej zdaniem zeznania wspólnika Marka Falenty “nie kleją się na wielu poziomach”.

Pierwszym tematem, jaki Jacek Prusinowski poruszył w rozmowie z Anną Marią Żukowską, były najnowsze doniesienia medialne ws. afery taśmowej oraz pomysł lidera PO Donalda Tuska dotyczący powstania komisji śledczej w tej sprawie. 

- Czy Donald Tusk przeszarżował ws. komisji śledczej dotyczącej afery taśmowej, opierając swoje bardzo krytyczne wobec PiS możliwej współpracy z rosyjskim wywiadem sądy na zeznaniach współpracownika Marka Falenty, który mówił również o tym, że syn Donalda Tuska miał wziąć potężną łapówkę w reklamówce z “Biedronki”? - pytał posłankę dziennikarz. 

- Ale to teraz ma być ta komisja śledcza? Przewodniczącym tej komisji ma być Zbigniew Ziobro? No to się nie klei. W tej kadencji to natychmiast nie zostanie wyjaśnione - stwierdziła szybko Żukowska, na co dziennikarz przypomniał, że Tusk domaga się jak najszybszego powstania komisji. 

- Jeżeli natychmiast, to skończyłoby się tym, że będzie to forum do rozgrywania polityki przez PiS. PiS na tym skorzysta, dlatego że niejaki Marcin W. wydaje się nie być osobą dość wiarygodną - oceniła polityczka. 

Żukowska jasno o nowych doniesieniach ws. afery taśmowej. “To się nie klei” 

Żukowska pytana o to, jak ocenia wiarygodność wspólnika Marka Falenty w kontekście oskarżeń, jakie padły w stronę syna Donalda Tuska, przyznała, że raczej można “włożyć to wszystko między bajki”. 

- Jeżeli ta wiedza jest rzeczywiście znana prokuraturze już od dawna i przez tyle lat się nie pojawiły żadne zarzuty, to pojawia się pytanie: co prokuratura robi w tej sprawie?  Zarzuty korupcyjne stawia się dwóm osobom, więc jeżeli syn Donalda Tuska mówi, że nawet nie był wezwany przez tyle lat w tej sprawie, to coś tu nie gra - zwracała uwagę posłanka. 

Podobne zdanie Żukowska ma na temat zeznań dotyczących rosyjskich służb. - Tu mamy sytuację, że najpierw rosyjskie służby rzekomo nagrywały, a potem kupowały te nagrania od samych siebie. To też się nie klei na wielu poziomach - oceniła rozmówczyni Jacka Prusinowskiego.

Afera taśmowa. Zeznania wspólnika Falenty nie mają wartości? Żukowska: to się nie klei
Sonda
Zgadzasz się z Anną Marią Żukowską?