Najpierw nieoficjalna, a teraz już w pełni potwierdzona jest wiadomość o spotkaniu, jakie Władimira Putina czeka w najbliższych dniach. Prezydent Rosji ma bowiem zobaczyć się z matkami żołnierzy rezerwistów, którzy walczą w Ukrainie. I wszystko wskazuje na to, że dyktator nie powinien kompletnie bagatelizować tego spotkania.
Władimir Putin zobaczy się z matkami żołnierzy. Propagandowe spotkanie może mocno wpłynąć na losy satrapy
We wtorek przed południem najpierw udało się redakcji rosyjskiego dziennika "Wiedomosti" potwierdzić spotkanie u trzech anonimowych źródeł zbliżonych do prezydenta Federacji Rosyjskiej. Później wydarzenie potwierdził rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow (55 l.). - Rzeczywiście, takie spotkanie jest planowane, możemy potwierdzić. Takie spotkanie jest w przygotowaniu - oświadczył Pieskow.
Władimir Putin ma spotkać się z matkami żołnierzy rezerwistów 27 listopada. Termin ten jest nie bez powodu, ponieważ w Rosji właśnie tego dnia obchodzony jest Dzień Matki. Wbrew pozorom od tego spotkania dużo może zależeć.
Zgodnie bowiem z przekazami z Rosji sytuacja w społeczeństwie jest napięta. Nie brak rodzin, którym nie w smak wysyłanie na front ich synów, braci, wnuków, których już kilkadziesiąt tysięcy trafiło na wojnę od momentu ogłoszenia przez Władimira Putina mobilizacji w Rosji 2 miesiące temu. Jeśli Władimirowi Putinowi się powiedzie i spotkanie przebiegnie w korzystnej dla niego atmosferze, może liczyć na uspokojenie nastrojów w społeczeństwie. Jeśli jednak zlekceważy po raz kolejny zwykłych Rosjan, a w zasadzie rosyjskie matki, będzie to kolejny sygnał dla społeczeństwa, że władza "ma je w głębokim poważaniu".
Dmitrij Pieskow uspokaja. Władimira Putina mają informować rzetelnie i bezpośrednio
Rzecznik Kremla w tonującym nastroje tonie podkreślił jednak, że tego typu spotkanie to dla Władimira Putina nie pierwszyzna. Wypowiedź Pieskowa sugeruje też, że mityng z matkami żołnierzy będzie wydarzeniem publicznym. - Prezydent często organizuje takie spotkania, nie wszystkie są publiczne. W każdym przypadku prezydent otrzymuje informacje z pierwszej ręki o rzeczywistym stanie rzeczy - podsumował Pieskow.
Poniżej galeria z kuriozalnymi scenami na wystawie broni w Moskwie, którą zamknęli, by Putin mógł wyjść obejrzeć eksponaty
Polecany artykuł: