Ochroniarze pomogli taszczyć torby Jarosławowi Kaczyńskiemu
Jarosław Kaczyński hospitalizację ma już za sobą! Powrót do domu trochę się odwlekał, prezes PiS - według relacji jego brata ciotecznego Jana Marii Tomaszewskiego - już kilka dni temu "przebierał nogami" i rwał się do pracy. Pobyt w placówce byłemu wicepremierowi umiliła Marta Kaczyńska, która przywiozła swojemu ukochanemu stryjowi różne rarytasy. Ile jednak można siedzieć w szpitalu?! W końcu w czwartek, 5 stycznia, dzień przez świętem Trzech Króli, Jarosław Kaczyński został wypuszczony do domu. Odebrali go ochroniarze, którzy pomogli taszczyć prezesowi PiS torby nie tylko z rzeczami prywatnymi, lecz także ze świątecznymi prezentami. Obstawa przydała się także przy wsiadaniu do samochodu - Jarosław Kaczyński niestety ciągle musi poruszać się przy pomocy kul ortopedycznych.
Jarosław Kaczyński wrócił do domu
Ze szpitala były wicepremier pojechał do swojego domu na warszawskim Żoliborzu. Widać było, że Jarosław Kaczyński jest umęczony po pobycie w szpitalu. W dojściu do formy pewnie pomoże mu to, co lubi najbardziej, czyli układanie strategii politycznej. Niebawem prezes PiS ma rozpocząć objazd po kraju. Z naszych ustaleń wynika, że ma to nastąpić już na przełomie stycznia i lutego. Na razie jednak jeszcze nie może zbytnio się forsować. W końcu zabieg wszczepienia endoprotezy przeszedł dość ciężko. Choć znając Jarosława Kaczyńskiego, to bez pracy długo nie wytrzyma. On nawet w szpitalu telefonicznie instruował swoich współpracowników!