Expose premiera Mateusza Morawieckiego

i

Autor: Artur Hojny Expose premiera Mateusza Morawieckiego

Tak pracuje Mateusz Morawiecki. Ujawniamy szczegóły

2017-12-16 6:30

Ministrowie w rządzie Mateusza Morawieckiego (49 l.) nie będą mieli łatwego zadania. Jak ujawnił nam bliski współpracownik premiera z resortu finansów, prezes Rady Ministrów potrafi wysłać ostatniego e-maila do swoich podwładnych z zadaniem do wykonania o godzinie pierwszej w nocy. Z kolei pierwszy e-mail przychodzi często o szóstej nad ranem. Więc praca wre!

- W ministerstwie premier komunikował się najczęściej drogą e-mailową. Nie było tak, że ktoś do niego napisał e-maila, a premier nie odpisywał. To może zaskakujące, ale zawsze był dostępny. W pracy pojawiał się bardzo różnie, ze względu na mnogość zadań do wykonania. Także przez to, że pracował zarówno w Ministerstwie Rozwoju. jak i w naszym gmachu przy ul. Świętokrzyskiej. Potrafił przyjechać po południu i pracować do późnego wieczora. Ostatnie e-maile urzędnicy dostawali od niego o pierwszej w nocy, a pierwsze nad ranem - mówi nam anonimowo jego bliski współpracownik.

W komunikacji e-mailowej i SMS-owej premier bardzo lubi używać emotikonów (symboli do wyrażania emocji wysyłanych w telefonach albo w internecie - przyp. red.). I to bardzo różnych, zależnie od sytuacji. Raz jest to puszczenie oczka, innym razem uśmiech. - Ale bywa, że prześle też złość - dodaje nasz informator urzędnik. A jak oceniali premiera urzędnicy z resortów, którymi kierował? - Konkretny, wymagający i mający nieprawdopodobną pamięć szef. Nie można liczyć u niego, że jak się jakiegoś zadania nie zrobiło, to on tego nie zauważy. Na pochwały u premiera trzeba zasłużyć. Jak każdy wymagający szef docenia dopiero wtedy, jak człowiek się w czymś wyróżni - kończy nasz informator.

Zobacz także:  Oto rząd Mateusza Morawieckiego. Będą niespodzianki?