Prof. Malicki o kolejnej fali uchodźców z Ukrainy do Polski. Będzie większa niż w marcu?

2022-10-27 13:10

Gościem czwartkowego (27 października) “Raportu Złotorowicza" był prof. Jan Malicki, dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Podczas wywiadu historyk odniósł się do prognoz niektórych ekspertów wskazujących, że zimą czeka nas ogromna fala uchodźców z Ukrainy. Zdaniem profesora taka sytuacja raczej nie będzie miała miejsca.

- Wiemy już, że Putin sięga po zupełnie nową broń w starciu nie tylko z ukraińską armią, ale tak naprawdę całym społeczeństwem. Irańskie drony bardzo dotkliwie atakują ukraińskie miasta. Wiele ekspertów zwraca uwagę, że cel jest jeden: zniszczenie domów i sprawienie, żeby Ukraińcy zimą nie mieli gdzie mieszkać i zaczęli uciekać na Zachód. Specjaliści wskazują, że w grudniu naszą granicę może przekroczyć jeszcze więcej ukraińskich uchodźców. Mówi się nawet o 40 tys. osób dziennie. Czy rzeczywiście możemy się obawiać, że Putin wznawia ataki przeciwko zwykłej ludności ukraińskiej? - pytał swojego gościa Jan Złotorowicz. 

- Tak, naturalnie. Widzimy to. Putin wznawia i utrzymuje te ataki. Rzeczywiście ja też oceniam, że chodzi już nie tyle o przestraszenie społeczeństwa, bo jak widzimy, ono się nie dało aż tak bardzo przestraszyć, a o gruntowne niszczenie struktury życia społecznego, dlatego niszczone są np. elektrownie. Rosjanie pewnie będą szli w tym kierunku, żeby przeciwnika wykańczać mrozem - mówił prof. Malicki. - Natomiast osobiście nie sądzę, żeby można przewidywać jeszcze większą falę migracji niż była w marcu, kwietniu i maju, jeżeli zostanie utrzymana skala ostrzału, jak w tej chwili - dodał. 

Prof. Malicki: Ukraińcy uważają, że ci, którzy wyjechali, powinni wracać 

Ekspert nie zgadza się z prognozami dot. zwiększonej migracji ze względu na swoje niedawne obserwacje, jakich dokonał podczas kilku pobytów w Ukrainie. - Ja tam nie spotkałem jakichś elementów przestrachu, chęci do ucieczki itd. Było wręcz odwrotnie. Tam się powszechnie uważa, oczywiście ja miałem głównie kontakty na uczelniach, że życie jest w miarę normalne poza kwestiami alarmów i uciekania do schronów. Raczej uważa się tam, że ci, którzy wyjechali, powinni wracać, a nie że nowi będą uciekać. Np. ukraińskie uczelnie z całą świadomością ogłaszają powrót do zajęć - zajęć. 

Profesor wskazał, że z jego rozmów z Ukraińcami wynika, że “traktują oni walkę w sensie podwójnym”. - Jako walkę dosłownie na froncie, którą zajmuje się armia i obrona terytorialna oraz walkę typu państwowego tzn. oni uważają, że państwo musi działać normalnie mimo wojny. Dlatego ukraińskie ministerstwo edukacji wezwało wszystkie uczelnie i szkoły do powrotu do normalnych zajęć, w tym do zajęć stacjonarnych, gdzie tylko jest taka możliwość - wskazywał prof. Malicki.

Prof. Malicki o kolejnej fali migracji Ukraińców do Polski. Będzie większa niż w marcu?
Sonda
Czy wierzysz, że Ukraina wygra wojnę?