Siemion Pegow

i

Autor: Telegram Siemion Pegow

BLOGER JEST RANNY

Pojechał do Ukrainy nagrać propagandowy raport. Nadepnął na rosyjską minę

2022-10-24 12:04

Rosyjski propagandysta Siemion Pegow pojechał do Ukrainy, skąd miał nakręcić materiał o przebiegu wojny. Z tworzeniem kolejnych raportów bloger będzie musiał jednak trochę poczekać, bo podczas ostatnich nagrań został ranny. Jak donoszą rosyjskie media, mężczyzna najprawdopodobniej nadepnął na minę. Wszystko wskazuje na to, że ładunek podłożyli jego rodacy.

Do zdarzenia doszło w okupowanym przez Rosjan Doniecku. To właśnie tam udał się Siemion Pegow w poszukiwaniu kolejnych kadrów do swoich propagandowych materiałów o wojnie w Ukrainie. Na drodze mężczyzny stanęła jednak mina, a dokładniej to on nadepnął na nią, w wyniku czego został ranny. Jak donosi agencja TASS, bloger został pilnie ewakuowany z linii frontu i przetransportowany do najbliższego szpitala. 

W sieci pojawił się filmik, na którym widać jak żołnierze pomagają rannemu przenieść się z wojskowego transportera do ambulansu. Na nagraniu propagandysta słychać, jak propagandysta przepraszał widzów, że nie uda mu się nagrać kolejnego odcinka raportu wojennego

Propagandysta nadepnął na minę. Prawdopodobnie podłożyli ją Rosjanie

Według informacji rosyjskiego korespondenta wojennego Jurija Kotenoka, jakie mieli mu przekazać pracownicy medyczni, Pegow doznał otwartego złamania dwóch palców prawej stopy i skaleczenia podeszwowej części stopu. Na ten moment jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 

Rosyjska państwowa telewizja przekazała, że Pegow najprawdopodobniej nadepnął na minę motylkową. Jeśli rzeczywiście tak było, wszystko wskazuje na to, że ładunek podłożyli sami Rosjanie. Ukraińcy ani nie mają obecnie dostępu do terenu, na którym doszło do zdarzenia, ani nie używają tego rodzaju broni. Jest ona zakazana przez tzw. traktat ottawski, jednak Rosjanie i tak z niej korzystają. 

Siemion Pegow relacjonuje wojnę w Ukrainie w ramach propagandowego projektu “WarGonzo”, którego sam jest założycielem. Pegow był wielokrotnie oskarżany o publikowanie w swoich raportach fake newsów oraz inscenizowanych scenek. Projekt został zablokowany na YouTubie jeszcze w marcu 2022 roku, jednak propagandysta wciąż publikuje swoje treści na Telegramie. 

Sonda
Czy wierzysz, że wojna na Ukrainie skończy się w 2022 roku?
EXPRESS BIEDRZYCKIEJ: Płk Laskowski ocenia strategię Rosji