Wyrok trybunału Konstytucyjnego z 9 marca - nie musi zostać opublikowany, tak zdecydowała prokuratura. Nie będzie więc śledztwa w tej sprawie, podaje TVN24. Powodem takiej decyzji prokuratury jest to, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, którzy wydali ten wyrok nie byli wybrani zgodnie z prawem, czyli z wprowadzoną w grudniu nowelizacją ustawy o TK autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Oznacza to, że nie można uznać, by wyrok był wydany przez zespół sędziów. Prokuratura podjęła decyzję, że sledztwa nie będzie wszczynać: - W toku postępowania sprawdzającego nie stwierdzono w poczynaniach Prezesa Rady Ministrów, Ministra-Członka Rady Ministrów oraz Prezesa i pracowników Rządowego Centrum Legislacji znamion niedopełnienia obowiązków - brzmi uzasadnienie decyzji. Uznano także, że brak publikacji wyroku nie wystarcza, by stwierdzić, że jest to działanie na szkodę społeczeństwa.
O tym, że zgromadzenie sędziów było tylko zwykłym spotkaniem mówił tuż po wydaniu wyroku minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro: - To spotkanie sędziów w Trybunale Konstytucyjnym nie było spotkaniem sądu konstytucyjnego, tylko było spotkaniem sędziów, którzy usiłowali nieudolnie wydać orzeczenie, którego wydać nie mogli, ponieważ działali z naruszeniem ustawy o TK, która reguluje działanie Trybunału oraz działali z naruszeniem konstytucji. Przypomnijmy, że do opublikowania wyroku TK chcieli przekonać premier Beatę Szydło m.in. działacze partii Razem Adriana Zandberga (sami wyświetlili treść wyroku na ścianie budynku kancelarii premiera), a także działacze Komitetu Obrony Demokracji.
Zobacz: Beata Mazurek o sędziach Sądu Najwyższego: Zespół KOLESI