Sobotnia wizyta Mateusza Morawieckiego w Tczewie zostanie zapamiętana przede wszystkim z wypowiedzi ripostujących Donalda Tuska, jakie podczas niej padły. Komentując konwencję KO w Radomiu premier Morawiecki w język się nie gryzł. - Padało sporo fałszywych zapewnień o godności. Panie Tusk, pan chyba zapomniał o pracy Polaków za cztery, pięć złotych na godzinę w czasach pańskich rządów - mówił Morawiecki w Tczewie.
Mateusz Morawiecki odpowiada Donaldowi Tuskowi. Obecny premier o byłym: "Leń patentowany"
Mateusz Morawiecki zarzucił opozycyjnej formacji mydlenie oczu Polakom. - A co było dzisiaj na tej konwencji poza falą nienawiści? Była taka odbudowa politycznej fatamorgany, próba przedstawienia politycznych miraży z nadzieją, że Polacy znowu się na to nabiorą. Drodzy Rodacy, nie dajcie się na to nabrać, bo to są niebezpieczne „obiecanki-cacanki”.
Szczególnie oberwało się byłemu szefowi rządu, którego Morawiecki nazwał "premierem biedy". Prezes Rady Ministrów krytykował ostro, jak nigdy. - A Tusk oprócz tego, co powiedziałem wcześniej – Tusk znaczy bieda– Tusk znaczy lenistwo. Szanowni Państwo „leń patentowany” to chyba jest za słabe określenie dla niego - mówił premier.
Poniżej galeria z wozami polityków Prawa i Sprawiedliwości
Mateusz Morawiecki oskarża: Donald Tusk migał się od pracy
Na poparcie swoich oskarżeń o lenistwo, Mateusz Morawiecki przedstawił relacje, jakich mieli mu udzielić dawni współpracownicy Donalda Tuska. Wedle tych rewelacji były premier z ramienia Platformy Obywatelskiej miał rzekomo migać się od zajęć, skracając sobie tydzień pracy.
- Wiecie co mi powiedzieli rozliczni pracownicy kancelarii, w której dzisiaj pracuję, a on pracował kiedyś? Że on bardzo często przyjeżdżał do pracy w poniedziałek, czasami po południu, a wyjeżdżał w czwartek. Jakieś trzy i pół dnia pracy. No , nawet i tego było mu za dużo, bo po kilku latach się zmęczył i uciekł dla wielkiej kasy do Brukseli - opowiadał w Tczewie Mateusz Morawiecki.
Polecany artykuł: