W ostatnich dniach opozycja podejmuje temat wotum nieufności, jakie ma zostać wysunięte względem Zbigniewa Ziobry. Polityk władzy stoi bowiem na stanowisku, że pieniędzy z UE przyjmować się nie powinno, bo wymaga to dostosowania się do zmian proponowanych przez Komisję Europejską, które z kolei mają uderzyć w polską suwerenność. Politycy opozycji wskazują, że usunięcie pozostającego na stanowisku ministra sprawiedliwości Ziobry otworzyłoby drogę do przystania na warunki KE i pieniądze z KPO popłynęłyby szerokim strumieniem.
Mateusz Morawiecki nie odda ministra. Zapowiedział obronę koalicjanta
O te plany opozycjonistów pytany był Mateusz Morawiecki. Szef rządu wskazywał, że nie zamierza pozwolić na utrącenie ziobrystów z koalicji rządzącej. Podkreślał, że Zjednoczona Prawica to formacja "dużego namiotu". - Zjednoczona Prawica jest partią dużego namiotu. Mamy różne grupy, różnych koalicjantów. Solidarna Polska jest ważnym koalicjantem i oczywiście będziemy jej bronić - wskazywał Mateusz Morawiecki.
Polityk zapowiedział, że nie obawia się o uparcie ze strony partii Zbigniewa Ziobry. Przypomniał bowiem, że jeszcze w ubiegłym roku w maju formacja ta miała całkiem inne zdanie w kwestii pieniędzy unijnych. Zapowiedział, że nieprzekonanych jest gotowy przekonywać. - Jeśli dziś ktoś potrzebuje impulsu merytorycznego, by rozwinąć te tematy, służę pomocą i ekspertyzą - mówił premier.
Zbigniew Ziobro zmieni zdanie? Taki jest plan Mateusza Morawieckiego na przekonanie koalicjanta
Jak jednak premier zamierza przekonywać swojego ministra do przystania na środki z Unii Europejskiej? Morawiecki wskazywał, że Polska obecnie znalazła się w niełatwej sytuacji, w której szczególną uwagę powinna zwracać na bezpieczeństwo.
To zapewnione może zostać jednak jedynie za pośrednictwem wielkich nakładów finansowych na obronność. Tak więc na środki z KPO powinno się patrzeć raczej jako na umocnienie niepodległości.
- Apeluję do wszystkich, aby we właściwy sposób zrozumieli to, w jak kluczowym momencie geopolitycznym znalazła się dziś Rzeczpospolita. Dziś potrzebne są wszystkie środki. Środki unijne wzmacniają polską suwerenność, wzmacniają polską niepodległość - podkreślał na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki. - Jeśli chcemy dziś wzmacniać nasz potencjał obronny musimy przeznaczać na to 100 mld dolarów rocznie, aby bronić niepodległości - podsumował premier.
Poniżej galeria, w której sprawdzisz, jak ceny wzrosły rok do roku
Polecany artykuł: