Kaczyński przyjechał do Bielsko-Białej. Czekał na niego tłum protestujących
Od pewnego czasu Kaczyński regularnie jeździ po Polsce i spotyka się z wyborcami PiS-u. W niedzielę 13 listopada prezes partii rządzącej pojawił się w Bielsku-Białej. Wydarzenie przyciągnęło nie tylko sympatyków PiS-u, ale i osoby niezadowolone z rządów Zjednoczonej Prawicy.
Przeciwnicy pojawili się przy wjeździe na teren Akademii Techniczno-Humanistycznej. Jak donoszą media, na miejscu pojawiło się kilkadziesiąt osób, a duża część z nich wzięła ze sobą transparenty. "Kiedy krajem rządzą durnie, kraj wygląda nieszczególnie”, “Kaczyzm stop”, "Kaczyński, łobuzie” - takie hasła można było zauważyć na kartonach demonstrujących. Pojawiło się także sporo transparentów z ośmioma gwiazdkami.
Podczas protestu nie zabrakło również okrzyków i antyrządowych piosenek. - Precz z Kaczorem, dyktatorem! - krzyczeli manifestujący.
Kaczyński na spotkaniu w Bielsko-Białej mówił o bitwie Przemysława Czarnka. “O polską przyszłość i istnienie Polski”
Podczas spotkania w Bielsko-Białej Kaczyński poruszył wiele tematów m.in. odniósł się do zmian w oświacie. Zdaniem prezesa PiS minister nauki i edukacji Przemysław Czarnek “toczy bitwę o polską przyszłość i istnienie Polski”.
- Władza polska, nie tyko minister Czarnek, my wszyscy jesteśmy po tej stronie, po której powinniśmy być - po stronie tych, którzy chcą, by nasz naród się otrząsnął z kompleksów, czuł się dumny i mocny, żeby się konsolidował, był w stanie bronić swoich interesów. A gdyby nie było innego wyjścia, by bronił także swoich interesów, używając siły - mówił Kaczyński.