- Sejm uchylił immunitet Zbigniewowi Ziobrze, zgadzając się na jego zatrzymanie i aresztowanie w związku z zarzutami dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości.
- Prokuratura Krajowa skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie polityka, uznając to za niezbędne dla dalszego toku postępowania.
- Zbigniew Ziobro przebywa na Węgrzech, a jego obrońca zaproponował przesłuchanie za granicą.
- Wiceminister sprawiedliwości ostro skrytykował postawę Ziobry, nazywając ją „nieakceptowalną i arogancką”.
Tydzień temu Sejm zdecydował, że uchyla immunitet Zbigniewowi Ziobrze w odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów, które chce mu postawić prokuratura, w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził również zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie polityka. Machina ruszyła i w czwartek, 13 listopada, rzecznik Prokuratury Krajowej przekazał: - Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego Zbigniewa Z. Jest to niezbędne dla zapewnienia prawidłowego dalszego toku tego postępowania - powiedział na konferencji prasowej prok. Przemysław Nowak.
Zwrócił on też uwagę na wniosek od mecenasa Ziobry. Przypomnijmy, że mec. Bartosz Lewandowski przekazał, że w imieniu swojego klienta zaproponował prokuraturze, by ta przeprowadziła czynności z byłym ministrem sprawiedliwości poza granicami Polski – w trybie pomocy międzynarodowej lub przez służby konsularne. Propozycja dotyczy Brukseli lub Budapesztu. Wiadomo, że Zbigniew Ziobro od pewnego czasu przebywa na Węgrzech.
Zdaniem prok. Przemysława Nowaka nie ma jednak podstaw ku temu, aby traktować byłego ministra sprawiedliwości wyjątkowo i umożliwić przesłuchanie go poza Polską. O sprawę Ziobry został zapytany w piątek, 14 listopada, wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha, który ostro ocenił postawę Ziobry mówiąc, że według niego jest ona "nieakceptowalna, buńczuczna i pełna arogancji wobec własnego państwa".
- Jeżeli sąd wyrazi zgodę na areszt, to prokurator decyduje o wystawieniu listu gończego, czyli poszukiwaniu danej osoby. A jeśli śledczy ma wiedzę o przebywaniu osoby poza granicami kraju, to jest wniosek do sądu o Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) - wyjaśnił Myrcha. Kiedy można spodziewać się decyzji? Wiceminister ocenił: - To są raczej dni niż tygodnie. A decyzja w sprawie ENA to kwestia najbliższych tygodni - podsumował.