Kaja Godek

i

Autor: PIOTR PIWOWARSKI/SUPER EXPRESS Kaja Godek

Zwolenniczka zakazu aborcji ma nowy pomysł

Kaja Godek idzie za ciosem. Za mówienie o aborcji mają grozić 2 lata więzienia

2022-10-25 15:57

Kaja Godek (40 l.) idzie za ciosem. Po tym, jak udało się w październiku 2020 roku ograniczyć i tak już bardzo okrojone prawo obywatelek do aborcji, szefowa Fundacji Życie i Rodzina ma nowy projekt. Zbiera już pod nim podpisy, a z końcem września sama marszałek Sejmu, Elżbieta Witek (64 l.) zatwierdziła powstanie komitetu w tej sprawie.

Tym samym Kaja Godek ma teraz trzy miesiące na skompletowanie podpisów pod kontrowersyjnym projektem. "Kontrowersyjnym", bo już sam zamysł wzbudził oburzenie wśród zwolenników liberalizacji prawa aborcyjnego. Forsowany przez środowisko Kai Godek ustawa antyaborcyjna zakłada zaostrzenie narracji środowisk prolife i niemal całkowite wyrzucenie tematu aborcji z debaty publicznej.

Kaja Godek śpieszy z projektem. Aktywistka chce wsadzać do więzienia za pomoc w aborcji

Projekt Kai Godek zakłada bowiem wprowadzenie zakazu propagowania informacji o przerywaniu ciąży. Opowiadanie o możliwości dokonania aborcji, tłumaczenie samego procesu przerywania ciąży, czy nawet mówienie o własnych doświadczeniach w wypadku kobiet po zabiegu może w myśl projektu spotkać się z surową sankcją. Kaja Godek chce bowiem nawet 2 lat więzienia za tego typu działania.

Aktywistka prolife przekonuje, że jej celem jest ukrócenie praktyk środowisk skupiających się na świadczeniu pomocy w dostępie do środków przerywania ciąży. Solą w oku Kai Godek są organizacje jak Aborcja bez granic, które pomagają Polkom bezpiecznie przerwać ciąże w klinikach poza krajem. Sama aktywistka mówi o projekcie, jako o "likwidacji systemowego pomocnictwa w aborcji".

2 lata więzienia za mówienie o aborcji. Inny projekt Kai Godek już został odrzucony

Szefowa Fundacji Życie i Rodzina tłumacząc działanie proponowanego prawa, odniosła się do sytuacji z Sejmu, jaka miała miejsce w czerwcu tego roku. - Gdy przedstawicielka Legalnej Aborcji w czerwcu z mównicy w Sejmie przedstawiła instruktaż, jak zrobić aborcję domowym sposobem, nasi wolontariusze złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, jednak prokuratura sprawę umorzyła. Chcemy prowadzić przepisy, które nie pozwolą na umarzanie takich spraw - tłumaczy aktywistka.

To już kolejny projekt, jaki forsuje Kaja Godek po tym, jak w październiku 2020 roku Trybunał Konstytucyjny zaostrzył przepisy odnośnie aborcji w Polsce. Poprzedni pomysł aktywistki o całkowitym zniesieniu prawa do aborcji Sejm odrzucił.

Poniżej galeria, w której znajdziecie zdjęcia polskich polityków z dzieciństwa

Sonda
Czy aborcja powinna być całkowicie zakazana?
PiS świetnie sobie radzi w sondażach. Anna Siewierska-Chmaj: nie wychowaliśmy społeczeństwa obywatelskiego [EXPRESS BIEDRZYCKIEJ]