W czwartek do Sejmu przyjechał prezes Jarosław Kaczyński. Spotkał się tam z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim, szefem rządu Mateuszem Morawieckim i ministrami. Po spotkaniu ministrowie nabrali wody w usta i nie chcieli tłumaczyć, czego dotyczyło spotkanie, zasłaniając się tym, że odbędzie się konferencja. Do tego na oficjalnym profilu PAP na Twitterze pojawiła się informacja o tym, że w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej doszło do spotkania Komitetu Politycznego partii Kaczyńskiego.
Po tych rozmowach została zorganizowana konferencja prasowa. W czasie konferencji szef Prawa i Sprawiedliwości zabrał głos w sprawie nagród. Jarosław Kaczyński: - Swego czasu, przed wyborami, powiedziałem, że do polityki nie idzie się do pieniędzy i społeczeństwo najwyraźniej to zapamiętało, to stąd reakcja na nagrody, takie oczekiwanie daleko idącej skromności w życiu publicznym. Wiemy, że jesteśmy dla społeczeństwa i to nie jest tak, że idzie się do polityki dla pieniędzy i nie jest celem polityki bogacenie się polityków, wobec tego podjęliśmy pewne decyzje: ministrowie konstytucyjni, sekretarze stanu, którzy są politykami zdecydowali się na przekazanie swoich nagród, (...) na cele społeczne do Caritasu. (...) W związku z tym Komitet Polityczny na mój wniosek ustalił dzisiaj, że zostanie złożony do laski marszałkowskiej projekt obniżenia 0 20 proc. pensji poselskich oraz wprowadzenia nowych limitów obniżających dla wójtów, burmistrzów, prezydentów, marszałków i starostów, a także dla ich zastępców, że zniesione zostaną wszelkie dodatkowe, poza pensją, świadczenia jeżeli chodzi o kierownictwa SSP.
I dodał: - Te dodatkowe świadczenia często są na poziomie pensji. Tego już nie będzie. To będzie dotyczyło także społek komunalnych, że krótko mówiąc, będzie w tej chwili dużo, dużo skromniej niż było dotychczas. My będziemy egzekwować z całą stanowczością dyscyplinę w tych sprawach. Jeśli ktoś by nie chciał głosować za tego rodzaju decyzjami, bo one muszą być poprzez ustawy w większości przypadków, to traci szansę na miejsce na liście wyborczej, na dalszy udział w polityce.
Taka decyzja prezesa PiS to sukces "Super Expressu". To na łamach naszej gazety pojawiały się pierwsze informacje o wysokich nagrodach dla rządzących. To my przypominaliśmy Jarosławowi Kaczyńskiemu, że w 2015 roku mówił: - Do władzy nie idzie się po pieniądze! Kto chce swoją pozycję polityczną spieniężać, ten musi odejść.
Wcześniej rzecznik PiS Beata mazurek tłumaczyła dziennikarzom: - Prezes PiS nie wiedział o tych nagrodach. Też był zaskoczony tym, że te nagrody były, zaskoczony ich skalą, ale też był zdania i jest zdania, że to nie było w żaden sposób nadużycie. Nagrody i premie są zgodne z prawem, one dotyczą nie tylko KPRM, ale wszystkich zakładów pracy. Można dyskutować na temat kwot, ilości, ale co do zasady premie i nagrody są gwarantowane w Kodeksie pracy.
W siedzibie @pisorgpl przy Nowogrodzkiej w Warszawie trwa spotkanie Komitetu Politycznego partii. Wcześniej w Sejmie prezes #PiS Jarosław #Kaczyński, premier @MorawieckiM i ministrowie jego rządu byli na spotkaniu u marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. pic.twitter.com/2xuhjaUOQm
— PAP (@PAPinformacje) 5 kwietnia 2018
Zobacz: Jarosław Kaczyński: Nagrody to nie skandal
O godz. 14:00 zapraszamy na konferencję prasową Prezesa #PiS J. #Kaczyński, ul. Nowogrodzka 84/86, Warszawa. Transmisja na naszym oficjalnym profilu FB: https://t.co/NcdiQWMfvJ . pic.twitter.com/OG9X3y23mn
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 5 kwietnia 2018