W poniedziałek w wielu miejscach w kraju Polacy dowiedzieli się, że ślizgać się można nawet po kostce brukowej, jeśli dojdzie do odpowiednich zjawisk atmosferycznych. Wielu z nas, w tym autor artykułu, boleśnie zaliczyło spotkanie z chodnikiem oblodzonym niczym pierwsze lepsze lodowisko.
Jacek Sasin bije w Rafała Trzaskowskiego. Poszło o warszawskie chodniki
Od rana media nadawały ostrzeżenia dotyczące gołoledzi, która pokryła chodniki w całym kraju. Marznący deszcz zmienił w prawdziwe zagrożenie dla ludzi zwykłą kostkę składającą się na ścieżki dla pieszych. I nie ma w tym nic z żartu - 38-letni mężczyzna z Warszawy zmarł po tym, jak nieszczęśliwie wywrócił się na chodniku.
Szpilę w tej kwestii wbił w Rafała Trzaskowskiego właśnie Jacek Sasin. Jak zwrócił uwagę, w Warszawie od rana zwykłe wyjście z domu i wkroczenie na chodnik rozpoczynało prawdziwą walkę o przetrwanie. Tymczasem, jak podkreślił polityk PiS, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ma inne priorytety, niż zadbanie o bezpieczeństwo na warszawskich chodnikach.
- Dziś przejście na przystanek, krótki spacer z psem, wyjście do sklepu, czy apteki to walka o uniknięcie gipsu i przetrwanie na warszawskich chodnikach. @trzaskowski_ to kampusy, rauty, politykowanie, nieustanne lansowanie się. Takie priorytety - skomentował Sasin.
Warszawskie chodniki jak lodowisko. Przed kamerami TVP Info wywrócił się pieszy
TVP Info od rana nadawało relację z warszawskich ulic. Reporterzy wskazywali, jak morderczym wyzwaniem we wtorkowy poranek było wyjść i dotrzeć do pracy bez problemów, przestojów i upadków. Szczególnie pod tym względem byli zagrożeni piesi, ponieważ chodniki były śliskie jak mydło.
W pewnym momencie nadawania relacji, chwilę po 07:00, kamera TVP Info ustawiona w centrum stolicy rejestrowała wydarzenia z ulicy. Gdy reporter ostrzegał przed zagrożeniem, jakie stwarza gołoledź na chodniku, w obiektywie kamery na drugim planie pewien przechodzień zaczął tracić równowagę.
Telewizja zarejestrowała, jak mężczyzna próbował utrzymać równowagę, a finalnie ją stracił, upadając na ziemię. Na szczęście nie doszło do tragedii, a mężczyźnie udało się szybko zebrać na równe nogi. Warto jednak uważać na siebie w trakcie spacerów po oblodzonych chodnikach, ponieważ nie zawsze finał musi być tak "szczęśliwy". W zasadzie najlepiej w ogóle nie wychodzić z domu, gdy gołoledź pokrywa ścieżki dla pieszych.
Poniżej galeria ze zdjęciami ze spotkania opłatkowego w Sejmie