Gowin szczerze mówi o arogancji władzy i o tym, do kiedy Kaczyński będzie liderem

2018-04-03 10:55

Jarosław Gowin udzielił wywiadu tygodnikowi "Do Rzeczy". Przyznał w nim, że obóz Zjednoczonej Prawicy potrzebuje "merytorycznej korekty kursu". Dodał przy tym, że jeśli coś ma pogrążyć rządzących to nie opozycja, a "rozprężenie i wkradająca się w szeregi arogancja władzy". Lider Porozumienia zdradził przy okazji, jak długo jeszcze pieczę nad obozem "dobrej zmiany" sprawować będzie Jarosław Kaczyński.

Gowin przyznał samokrytycznie w wywiadzie: - Przechodzimy ostatnio przez pasmo trudnych wyzwań, ale ta świadomość jest w naszym obozie powszechna. Jestem przekonany, że będziemy w stanie dokonać merytorycznej korekty kursu. Dodał, że jego ocenie niezbędne jest nowe otwarcie wizerunkowe. Dopytywany, czy w tym kontekście nie powinni rozważyć również "korekty moralnej" odpowiedział jednak zdecydowanie, że jego zdaniem "żadnemu z polityków Zjednoczonej Prawicy nie można nic zarzucić od strony moralnej".

Słowa te nie spodobały się dziennikarce:

 

 

W wywiadzie wicepremier odniósł się też do hipotetycznej sytuacji, w której na polskiej prawicy zabraknie kiedyś Jarosława Kaczyńskiego. Jak stwierdził, znacząco zmieni to polską politykę, jakkolwiek zastrzegł, że "musimy się z tym liczyć". Jak jednak dodał optymistycznie: - W tej chwili nie da się jednak budować scenariuszy na kilka lat do przodu, a jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński pozostanie naszym liderem jeszcze przynajmniej przez następną kadencję.

Zobacz także: Gowin krytycznie o Kukiz'15: Albo nie rozumie polityki, albo dąży do osłabienia państwa polskiego