Donald Trump został prezydentem USA. Złożył przysięgę na Biblię i wygłosił swoje pierwsze przemówienie. Nie brakowało w nim zapowiedzi konkretnych, radykalnych i twardych decyzji. Zapowiedział on m.in. ogłoszenie stanu wyjątkowego na granicy południowej, zmiany w energetyce i odwierty, przebudowę system handlu zagranicznego, odbudowanie uczciwego i bezstronnego wymiaru sprawiedliwości. - Nasz sukces będziemy mierzyć wojnami, które zakończymy, będę zapamiętany jako wprowadzający pokój - mówił. - Jedność narodowa powraca do USA. We wszystkim co robimy moja administracja będzie dążyła do doskonalenia, nie zapomnimy o naszym kraju, ani konstytucji, nie zapomnimy o naszym Bogu, tego możecie być pewni - obiecał Donald Trump.
SPRAWDŹ: Trump i Vance złożyli przysięgi na Biblię. Zostali porównani do Izaaka i Mojżesza
W uroczystej inauguracji biorą udział oczywiście były już prezydent Joe Biden, Kamala Harris, ale też bliscy Trumpa oraz ludzie, którzy znajdą się w jego administracji, jak choćby wielki bogacz Elon Musk. To wszystko, co się wydarzyło, a także wystąpienie Trumpa obserwował ekspert z zakresu komunikacji i marketingu politycznego, właściciel Instytutu Publico, dr Krystian Dudek. Pokusił się on o pierwszą analizę dotyczącą zaprzysiężenia, jak również planów przedstawionych przez prezydenta Trumpa.
Przemówienie Trumpa to "grand roast" Bidena siedzącego obok. Grubo. Dzisiaj oficjalny start kariery politycznej Muska. Od razu w grupie top najbardziej wpływowych polityków świata. Ciekawe czy na 1 kadencji poprzestanie? Symptomatyczne - obok siebie stoi rodzina i zaplecze polityczne Trumpa oraz.. przedstawiciele biznesu, mający w tym swoje interesy...Demokraci mogą się przyglądać, bo... przegrywają na własne życzenie. Postawili na Bidena, którego kondycja powszechnie uznawana była za nieodpowiednią do tego wyzwania. I zmiana na Harris, która nie miała czasu zbudować się, a już kiedyś nie przebrnęła nawet prawyborów.. Można mieć wrażenie, że całe to środowisko (nie tylko w USA) popełnia błędy PR i komunikacyjne. Czas polityki letniej wody minął. Ludzie chcą radykalnych decyzji, zdecydowanych działań i silnych liderów. Jeśli nie - chcą zmiany - zauważył ekspert.
Ekspert od PR i komunikacji zwrócił też uwagę na to, że obecny na zaprzysiężeniu Mark Zuckeberg się "nauczył" jednego: - (...) Niedawno blokował konto Trumpa na FB. Dzisiaj stoi za nim. Inaczej pociąg odjechałby bez niego.. Musk by o to zadbał. A na koniec - swoją drogą, zobaczymy jaka będzie to kadencja, bo pierwsza Trumpa wcale nie owocowała tak bardzo. Dzisiaj Trump dzisiaj sypie obietnicami jak z rękawa - zaznaczył.
ŚLEDŹCIE RELACJĘ: Donald Trump prezydentem! Donald Tusk zareagował
Co ciekawe, zdaniem Dudka nawet kapelusz, który założyła na uroczystość Melania Trump, czyli nowa pierwsza dama, nie jest przypadkowy, i wcale nie chodzi tu o elegancję: - Kapelusz Melanii. Nikt nie widzi jak i gdzie patrzy. Clever - przyznał. I faktycznie, patrząc na Melanię Trump ciężko dostrzec jej oczy spod dużego ronda czarnego kapelusza, który przeszkodził nawet jej mężowi w daniu jej pocałunku w policzek.