Białoruś wiele robi na pokaz, żeby nie robić w rzeczywistości. Doskonale pokazuje to teatralność powitań, jakie organizują Rosjanom białoruscy żołnierze. Doskonale widać to na nagraniu opublikowanym w sieci przez niezależną białoruską dziennikarkę, Hannę Liubakową.
Białorusini witają Rosjan chlebem i solą. Żołnierz złożył zaskakującą deklarację
Liubakowa w swoim wpisie na Twitterze pokazała przedstawienie z białoruską żołnierką, która częstuje dwóch rosyjskich żołnierzy chlebem i solą nazwała "bardzo słabym przedstawieniem". Białorusinka spogląda na dwóch mężczyzn, którzy odrywają kawałki chleba, a nagle jeden składa zaskakującą deklarację.
- Odwdzięczę się za ten kawałek chleba - głośno powiedział nagle Rosjanin, po czym z uśmiechem odwrócił się do Białorusinki i zjadł trzymany przez siebie kawałek pieczywa. Po jego słowach wyraźnie zapadła cisza, choć wyglądało na to, że mężczyzna zwraca się do większej grupy osób.
Na jego słowa odpowiedziała sama Hanna Liubakowa. Dziennikarka ostro odparła Rosjaninowi: - Nie, dziękuję. Po prostu natychmiast opuść mój kraj - skomentowała nagranie Liubakowa.
Rosyjscy żołnierze ściągają do Białorusi. Oficjalnie Mińsk obawia się NATO
Rosjanie przybywają do Białorusi w celu utworzenia wspólnego zgrupowania wojsk, o jakiego powstaniu miał zadecydować sam dyktator kraju. W oficjalnej propagandzie naród białoruski straszony jest zagrożeniem, jakie mają przedstawiać kraje NATO. Zwłaszcza Polska oraz Litwa, które sąsiadują bezpośrednio z reżimem.
- W związku z zaostrzeniem się na zachodnich granicach Państwa Związkowego zgodziliśmy się na rozmieszczenie regionalnego ugrupowania Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi - podkreślił w oficjalnym wystąpieniu dyktator Aleksander Łukaszenka.
Pod wideo znajdziecie galerię, w której Silvio Berlusconi (86 l.) chwali się prezentem, jaki dostał od Władimira Putina (72 l.)