Arkadiusz Mularczyk, pełnomocnik rządu do spraw odszkodowań za szkody wyrządzone agresją i okupacją niemiecką w latach 1939-1945, odpowiedzialny na powstanie raportu dotyczącego reparacji od Niemiec za II Wojnę Światową, udzielił wywiadu portalowi fronda.pl. Ze słów Arkadiusza Mularczyka wynika, że dopiero teraz prawdziwie suwerenne polskie władze mają nieskrępowane ręce w sprawie odszkodowań.
- Brak suwerenności z jakim mieliśmy do czynienia w PRL do 1989 roku oczywiście przełożył się również na konkretną sprawę braku uzyskania od Niemiec należnych nam odszkodowań wojennych za doznane przez nas skutki i konsekwencje drugiej wojny światowej - zwracał uwagę w trakcie wywiadu polityk PiS. I dalej mówił o okresie po upadku komunizmu. - Już po 1989 roku nastąpił proces kolonizacji Polski przez Niemcy, a ściślej przez niemiecki kapitał. Niemiecka tzw. soft power spowodowała, że polska strona nie podnosiła skutecznie tematu odszkodowań za wszystkie skutki i konsekwencje drugiej wojny światowej - mówił
Arkadiusz Mularczyk: "Po prostu przez lata w ogóle nie poruszano tego tematu"
Polityk z zadowoleniem zwrócił jednak uwagę, że po latach marazmu ze strony Niemiec, ostatnio coś się zmieniło u naszych zachodnich sąsiadów i pojawić się miały zalążki dyskusji na temat reparacji. Wiceminister zaznaczył, że wierzy w sukces sprawy, a doprowadzić do niego ma twarde stanowisko polskiego rządu.
- My nie odpuścimy tej sprawy po prostu. I jestem przekonany, że nasze konsekwentne działania doprowadzą w rezultacie do zmiany stanowiska niemieckiego rządu. Niemcy muszą mieć dziś świadomość, że przysłowiowe chowanie w tej sprawie głowy piasek jest najgorszą strategią, jaką mogą tu przyjąć - podsumował Arkadiusz Mularczyk.
Gigantyczne odszkodowanie za II Wojnę Światową. Rząd chce od Niemców bilionów
Przypomnijmy, że w piątek resort spraw zagranicznych pokazał szczegóły dotyczące noty dyplomatycznej wysłanej Niemcom. Dokument zawierający informacje o reparacjach, jakich Polska domaga się od Niemiec, zawiera konkretną sumę. Oprócz domagania się rekompensacji szkód i krzywd ofiarom okupacji niemieckiej, rząd PiS podał kwotę 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych odszkodowania za straty materialne i niematerialne.