Tusk, Czarzasty

i

Autor: TOMASZ RADZIK/SUPER EXPRESS, MARCIN SMULCZYŃSKI/SUPER EXPRESS Tusk, Czarzasty

Koalicji nie będzie!

Tusk zrywa z Lewicą! Klamka zapadła! "Może nas w ten sposób wrzuci teraz pod pociąg?"

2024-01-31 10:26

Inicjatywa wspólnego startu Koalicji Obywatelskiej i Lewicy w nadchodzących wyborach samorządowych? To już przeszłość! Jak już oficjalnie poinformowano, Donald Tusk zerwał rozmowy w tej sprawie, ponieważ miał uznać, że jest w stanie samodzielnie wyprzedzić PiS. Onet dotarł do zaskakujących kulisów podjęcia tej decyzji, która mocno zaskoczyła przedstawicieli Lewicy.

Zerwanie rozmów koalicyjnych

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że wspólny start Koalicji Obywatelskiej i Lewicy w wyborach samorządowych 2024 stanie się faktem. Cóż, jak widać, wydawało się... Na wtorkowym spotkaniu z mediami Donald Tusk poinformował oficjalnie, że jego ugrupowanie samodzielnie powalczy o wynik. - Ręczę, że użyję całego swojego autorytetu, jeśli go mam wśród koalicjantów, by nawet gorąca kampania wyborcza nie poróżniła nikogo w koalicji 15 października. Jestem właściwie pewien, że to się uda. Jest dla mnie rzeczą oczywistą, że będziemy bardzo blisko i naprawdę serdecznie współpracować w czasie tej kampanii - mówił dziennikarzom Tusk.

- To były chyba najdziwniejsze negocjacje, o jakich słyszałem. Najpierw Tusk sam się odezwał do nas, że "może jednak byśmy pogadali o wspólnym starcie". A potem się nie odezwał i po tygodniu z konferencji prasowej dowiadujemy się, że z koalicji nici - powiedział Onetowi jeden z polityków Lewicy (choć warto nadmienić, że portal ustalił, że Włodzimierz Czarzasty dowiedział się o zakończeniu rozmów nie z konferencji prasowej, ale z telefonu, jaki szef rządu wykonał do niego tuż przed spotkaniem z mediami).

Zobacz: Donald Tusk wyjechał z Sopotu, aż trudno uwierzyć, gdzie zamieszkał [MAMY ZDJĘCIA]

- Tusk podobno powiedział Czarzastemu, że nie da rady przeforsować tej koalicji, bo mu się w regionach buntują baronowie, którzy musieliby negocjować z nami miejsca na listach - zdradził inny przedstawiciel niedoszłego koalicjanta. Ustalenia portalu wskazują jednak na inny scenariusz. - Półtora tygodnia temu zebrał się zarząd PO. Spotkanie odbyło się dzień po komunikacie Nowej Lewicy, z którego wynikało, że władze tej partii zobowiązały Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia do rozmów o koalicji sejmikowej z KO. Rozmówcy Onetu z władz Platformy twierdzą, że Donald Tusk i jego najbliższe otoczenie byli już wówczas właściwie przekonani, że warto zawrzeć ten sojusz. Uważali, że daje on gwarancję, iż PiS zostanie pokonane i nie będzie pierwsze na mecie wyborczej. Lider PO miał też przekonywać zarząd partii, że jego zdaniem Włodzimierz Czarzasty jest lojalnym partnerem i nie zamierza wykorzystywać ewentualnego sukcesu w wyborach sejmikowych do do postulowania roszad w rządzie - czytamy.

Sprawdź: Ważne wyznanie walczącego z rakiem Ziobry. Ujawnił to swojemu posłowi

Co poszło nie tak?

- Na sojuszu KO-Lewica zyskałaby tylko Lewica. Nasi działacze musieliby się posuwać na listach, by zrobić miejsce dla tamtych. Zwłaszcza że oni samodzielnie mogą liczyć na co najwyżej 15 mandatów w Sejmikach. Pięć lat temu zdobyli 11, więc oni nie są dla nas wartością dodaną - miał stwierdzić jeden z polityków PO. Ponadto zamówione w ostatnim czasie przez PO badania miały wskazywać, że część centrowych i umiarkowanych wyborców Koalicji Obywatelskiej, mogłaby zrazić się współpracą z Czarzastym i spółką, przez co najpewniej zasililiby elektorat Trzeciej Drogi.

Przeczytaj: Tusk z miotłą w kolejnej spółce. Zaufana Kaczyńskiego wyleci z pracy?

Dodatkowo ostatnie sondaże przekonały Tuska do tego, że KO jest w stanie samodzielnie wyprzedzić Prawo i Sprawiedliwość w wyborach samorządowych. Bo to, że pozbawi Jarosława Kaczyńskiego władzy w prawie wszystkich sejmikach, jest bardzo prawdopodobne i stanie się tak niezależnie od konfiguracji, w jakiej wystartują rządzący.

- Może Tusk nas w ten sposób wrzuci teraz pod pociąg? Nie wiem, czy taki był cel. Raczej wątpię. Ten sojusz rzeczywiście nam się opłacał, ale też suma poparcia naszego i poparcia dla KO mogła dać naprawdę imponujący wynik – ocenił ze smutkiem jeden z posłów Lewicy

Galeria poniżej: Donald Tusk w Kijowie

Sonda
Czy Donald Tusk byłby dobrym prezydentem Polski?
Politycy oceniają „miodowy miesiąc” Donalda Tuska