Zbigniew Ziobro nie znajdzie się na listach Konfederacji
Politycy Konfederacji nie chcą Zbigniewa Ziobry na listach wyborczych. Krzysztof Bosak, jeden z liderów formacji, złożył jasną deklarację w rozmowie ze Sławomirem Jastrzębowskim w portalu Salon24.pl. - Nie chcemy polityków, którzy od siedmiu lat głosują za tym, czemu jesteśmy przeciwni - podkreślił polityk Konfederacji. Zdaniem Krzysztofa Bosaka, na ostatnim posiedzeniu Sejmu posłowie od Zbigniewa Ziobry głosowali za "ustawami skrajnie szkodliwymi dla polskiego społeczeństwa". Posłowi Konfederacji chodzi przede wszystkim o ustawę telekomunikacyjną. O możliwej koalicji Konfederacji i Solidarnej Polski jakiś czas temu mówił polityk Porozumienia Jan Strzeżek. - Grupa Mentzena, część narodowców i Solidarna Polska. Byłby to sojusz egzotyczny, ale łączyłby ich radykalizm. Oni mogliby wystartować razem tylko po to, by przekroczyć 5 proc., podzielić się subwencją i trwać. To dla Jarosława Kaczyńskiego gigantyczne zagrożenie - ocenił.
Koalicja PiS-Konfederacja. Piecha nie wyklucza, Dziambor jest na nie
Już wiadomo, że koalicji Konfederacji i Solidarnej Polski raczej nie będzie. Być może za to po wyborach parlamentarnych na połączenie sił w Sejmie z konfederatami zdecyduje się PiS. - Nie wykluczam koalicji z Konfederacją, ale pewne osoby, które utrzymałyby swoją pozycję, byłyby dla nas trudne do zaakceptowania, mam tu na myśli posła Brauna - zaznaczył w rozmowie z "SE" poseł PiS Bolesław Piecha. - Oprócz Brauna, to tam można byłoby się dogadać – dodał. Tu jednak także pojawiają się schody. - Nie wyobrażam sobie współpracy z PiS. PiS jest partią ultrasocjalistyczną, a my jesteśmy wielkimi wolnościowcami! - podkreślił Artur Dziambor z Konfederacji.
W nasz galerii prezentujemy, jak przez lata zmieniał się Zbigniew Ziobro