W odcinku serialu zatytułowanym "Gdzie jest lider?" pojawił się wątek Gasiuk-Pihowicz i Budki knujących, jak wyeliminować szefów swych partii - Ryszarda Petru (45 l.) i Grzegorza Schetynę (54 l.). Posłów uwikłano też w gorący romans. - Chcę być z tobą. Dlaczego nie możemy być razem? - dopytywał serialowy Budka. - Ty się męczysz w swoim związku - szeptał serialowy Budka. - A ty w swoim nie? - westchnęła posłanka.
W rzeczywistości poseł PO jest od lat mężem Katarzyny, z którą ma córeczkę, a posłanka Nowoczesnej jest mężatką i wychowuje dwójkę dzieci. - Sytuacja, w której moja rodzina może ucierpieć nie ze względu na moją działalność polityczną, ale przez wymyślane sceny satyryczne, jest moim zdaniem zbyt daleko idąca - mówi nam Budka. Kamila Gasiuk-Pihowicz podeszła do sprawy z humorem. - Oglądając ten odcinek uśmiałam się do łez. Trzeba mieć dystans do siebie. Grającej mnie aktorce wysłałam pączki - mówi nam posłanka Nowoczesnej.
- Posłowie powinni zrozumieć, że satyrycy żyją z ośmieszania innych, i wykazać się dystansem - ocenia politolog Kazimierz Kik (70 l.). A twórcy na protesty jednego z widzów odpowiedzieli - rzecz jasna ironicznie: "nas też bulwersują romanse państwa Underwoodów", nawiązując do "House of Cards", popularnego amerykańskiego serialu o intrygach politycznych.
POLECAMY:
Marszałek Senatu do rezydentów: „Nie myślcie o pieniądzach”
Piotr T. ekspert od wizerunku może trafić do aresztu. Jest wniosek
Marta Kaczyńska: Osiągnięcia PiS doceniane przez elity finansowe