Kto kandydatem z PiS na prezydenta? Wyborcy wskazali na byłego premiera
Wybory prezydenckie 2025 coraz bliżej. Wiadomo, że w walce o Pałac Prezydencki chcą startować: Sławomir Mentzen z ramienia Konfederacji i Szymon Hołownia z Polski 2050. W Koalicji Obywatelskiej o wyborze kandydata zdecydują działacze w prawyborach, będą wybierać między Radosławem Sikorskim oraz Rafałem Trzaskowskim. W PiS nie wskazano jeszcze kandydata, ale jak zapowiedział 11 listopada prezes partii Jarosław Kaczyński: - Już za chwilę, za kilkanaście dni poznamy nazwisko kandydata obozu patriotycznego. Kandydata, który będzie ogniskował w sobie, personalizował tę ideę wolnej Polski, Polski rozwijającej się, Polski idącej ku sile, ku znaczeniu, podmiotowości, nie zawaham się powiedzieć - ku wielkości, bo stać nas na to - zapewnił.
"Super Express" sprawdził, kogo wyborcy Zjednoczonej Prawicy wskazaliby na kandydata. Instytut Badań Pollster zadał ankietowanym pytanie, kto powinien być kandydatem PiS na prezydenta, a do wyboru głosujący mieli osoby, z których większość pojawiała się w doniesieniach na temat ewentualnych kandydatur.:
- Mateusz Morawiecki
- Przemysław Czarnek
- Mariusz Błaszczak
- Jarosław Kaczyński
- Karol Nawrocki
- Beata Szydło
- Tobiasz Bocheński
- Jacek Siewiera
- Zbigniew Bogucki
Okazało się, że najwięcej osób wskazało na byłego premiera i to właśnie Mateusza Morawieckiego chcą widzieć w roli kandydata walczącego o prezydencki fotel. Na byłego szefa rządu wskazało 34 proc. osób, drugie miejsce w sondażu zajął Przemysław Czarnek z wynikiem 19 proc., a trzecie Mariusz Błaszczak, który otrzymał 12 proc. głosów.
Eksperci oceniają sondaż. Ważne komunikaty dla władz PiS
Jak te wyniki komentują eksperci? Zapytaliśmy o ocenę prof. Kazimierza Kika. Politolog uważa, że wyniki sondażu wskazują, iż Prawo i Sprawiedliwość nie ma kandydatów na prezydenta, którzy mogliby stanowić dla partii szansę na wygraną, nawet nie gwarancję. Dlaczego?
Były premier Mateusz Morawiecki otrzymał ponad 30 proc. wskazań w partyjnym elektoracie, ale nie wiadomo, czy w wyborach wystarczy to, żeby dostał się do drugiej tury. Poza tym może się zdarzyć, że ta formacja przegra i źle by wyglądało, gdyby były premier był obciążony taką przegraną. Jeśli chodzi o Przemysława Czarnka, to osobiście cenię go, nie mam o nim złego zdania, ale dobrze byłoby, gdyby prezydent był umiarkowany. Musi mieć takie cechy charakteru. Należy patrzeć na prezydenta nie tylko jako profesjonalistę, ale i osobowość. (...) A pozostałe kandydatury? Mam wrażenie, że zostały wymyślone w pociągu pospiesznym. Jak widać, każda kandydatura w PiS musi mieć błogosławieństwo prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Czyli krótko mówiąc, to nie są kandydatury na prezydenta, tylko to są kandydatury prezesa partii -komentuje profesor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Poproszony przez nas o komentarz do sondażu prof. Rafał Chwedoruk zwrócił uwagę przede wszystkim na końcówkę stawki, czyli polityków młodszej generacji:
Wyniki sondaży to ważne komunikaty odnośnie tych polityków, którzy znaleźli się w końcówce stawek. Poparcie, jakie uzyskują oznacza, że nie jest to wariant, który będzie łatwo PiS-owi przedstawić swojemu zapleczu i wyborcom w ogóle, gdyż jest na to za mało czasu i pieniędzy. PiS chyba nie dysponuje środkami finansowymi na kampanię, porównywalnymi z tym, co posiadało, gdy sprawowało władzę. (...) Sondaż przeprowadzony wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy pokazuje jednocześnie, że sprawa rozgrywa się pomiędzy panami Czarnkiem i Morawieckim. Mateusz Morawiecki jest najbardziej rozpoznawalny, najsilniej kojarzy się z PiS-em. Był bardzo długo premierem, partia go bardzo silnie lansowała, także w kontekście następstwa Jarosława Kaczyńskiego. Tylko, że to wszystko to zakończyło się porażką. Natomiast wysoki wynik Przemysława Czarnka pokazuje jego osobistą popularność również w szeregach partii, mimo że jest stosunkowo krótką częścią kierownictwa tej formacji i od niedawna jest wymieniamy na potencjalnego kandydata na prezydenta. Możemy go kojarzyć z wieloma rzeczami, ale to nie on był główną twarzą porażki rządów PiS - mówi politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Zdaniem eksperta PiS stoi teraz przed pytaniem, czy odwołać się do polityka, którego wszyscy rozpoznają, czy też podjąć ryzyko i zainwestować w polityka, który ma bardzo radykalne poglądy, więc przyciągnie uwagę wyborców, ale jednocześnie będzie się kojarzył z czymś nowym.
Badanie zrealizowane przez Instytut Badań Pollster w dniach 12-13.11.2024 roku metodą CAWI na próbie 1044 dorosłych Polaków.
CZYTAJ TEŻ: Rafał Trzaskowski miażdży Radosława Sikorskiego! Przewaga jest gigantyczna