Kadencja Prezydenta RP Andrzeja Dudy kończy się 6 sierpnia 2025 roku. Oznacza to, że kolejne wybory prezydenckie prawdopodobnie odbędą się w maju przyszłego roku. Choć do elekcji pozostał ponad rok, a polska scena polityczna wciąż żyje dopiero co przeprowadzonymi wyborami samorządowymi, jak i tymi nadchodzącymi do europarlamentu, ruszyła giełda nazwisk potencjalnych kandydatów gotowych walczyć o Pałac Prezydencki. Do tej pory w przypadku Koalicji Obywatelskiej padały dwa nazwiska. Pierwszym był Rafał Trzaskowski, który w trakcie ostatniej kampanii, walcząc o prezydenturę w stolicy, odżegnywał się od jakichkolwiek deklaracji w tej kwestii. Inni sugerowali, że posadą głowy państwa będzie zainteresowany sam Donald Tusk.
Zobacz: Lech Wałęsa ruszył do Warszawy. Ma radę dla rządu, jak wygrać wybory do PE i prezydenckie
O tę kwestię pytany był czwartkowy gość Programu 3 Polskiego Radia, Adam Bodnar. Minister sprawiedliwości wykluczył swój start w przyszłorocznych wyborach. Zdradził przy tym jednak, kto będzie kandydatem jego obozu politycznego. - Kandydatem Koalicji Obywatelskiej, z którą jestem związany, jest pan Rafał Trzaskowski - oznajmił stanowczo.
Jak dodał, to informacja, którą usłyszał od osoby zbliżonej do kręgów podejmujących decyzję w Platformie Obywatelskiej. - Pan Marcin Kierwiński dosłownie pół godziny temu mówił coś takiego (...) Myślę, że to mam prawo powtórzyć - dodał.