ADAM LIPIŃSKI

i

Autor: Piotr Kowalczyk ADAM LIPIŃSKI

Wiceprezes PiS zapomniał, że dostał 50 tys. zł nagrody? A może ...

2018-03-03 14:34

Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Adam Lipiński wpadł niczym śliwka w kompot. Zaczepiony przez dziennikarzy na sejmowym korytarzu oświadczył, że "nigdy nie dosłał nagrody" i w związku  z tym - chyba nieco żartobliwie - postanowił "poskarżyć się publicznie". Problem w tym, że Lipiński nagrodę dostał. I to całkiem niedawno. Do tego całkiem wartościową. Choć może dla zastępcy Jarosława Kaczyńskiego 50 tys. złotych to tak niewielka suma, że nie warto sobie nią zawracać głowy.

- Adam Lipiński albo kłamie, albo nie zauważył, że dostał ponad 50 tys. nagrody. Innego wyjaśnienia nie ma. - tak twierdzi poseł Krzysztof Brejza, polityczny konkurent Lipińskiego z opozycyjnej PO.  Brejza ostatnio konsekwentnie tropi różne przywileje, które przyznaje sobie obecna władza. Polityk PO 9 lutego otrzymał odpowiedź z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na swoje zapytanie dotyczące nagród dla poszczególnych ministrów zatrudnionych bezpośrednio w KPRM. Z informacji podanych przez kancelarię premiera jasno wynikało, że Lipiński, który w rządzie Beaty Szydło był pełnomocnikiem ds. społeczeństwa obywatelskiego i ds. równego traktowania, otrzymał dokładnie 51 400 złotych nagrody.

Za taką kwotę niejedna polska rodzina musi przeżyć dwa co najmniej dwa lata. Minister Lipiński natomiast zdaje się, że nawet nie zauważył takich "drobniaków" na swoim koncie.