Jak mówił Wałęsa, "bez wolnej prasy nie uda się stworzyć nowej epoki". W tym kontekście zaproponował: - Jak mają w nowej epoce, która nastąpiła po epoce podziałów i granic, wyglądać nasze fundamenty? Ja proponuję, abyśmy uzgodnili takie 10 laickich przykazań i przyjęli je przez całą Europą. I tu są dwie koncepcje: jedni chcą w takiej dyskusji budować przyszłość na wolnościach: "wszyscy ludzie jednakowo wolni". Drudzy mówią na to: "nic nie zbudujecie, prędzej czy później mamona i egoizm doprowadzą was do konfrontacji" i trzeba w związku z tym przyszłość budować na wspólnych wartościach, uzgodnionych między wierzącymi i niewierzącymi.
Następnie były prezydent przekonywał: - To jest epoka słowa. Dziś nie możemy się wyrwać z przeszłości, wciąż oglądamy się do tyłu. Musimy się wzajemnie przekonać co do szans i zagrożeń, a jak to zrobimy, to budowa szybko nam pójdzie. Bez wolnej prasy nie da się tego osiągnąć, bo różne interesy będą ważniejsze niż prawda, uczciwość i nowoczesność. Nie ma lepszego przykładu niż nasza Solidarność. My zwyciężyliśmy tylko dzięki wolnej prasie. Dzięki temu, że tak pięknie tłumaczyliście społeczeństwom nasze idee, to nam udało się zwyciężyć. Demonstracje, moje przywództwo to wszystko byłoby za mało: to wolne media przyniosły zwycięstwo.
Jedna z internautek lekko złośliwie skomentowała słowa Wałęsy:
Lech Wałęsa:
— Agata (@1Ragata) 15 lutego 2018
- Ja proponuję, abyśmy uzgodnili takie 10 laickich przykazań i przyjęli je przez całą Europę.
Jeśli ktoś chce stworzyć "laicki dekalog", to tylko dlatego, że ma poważny problem z Dekalogiem Bożym. A zwłaszcza z jego pierwszym przykazaniem.
Zobacz także: Syn Wałęsy za kratami za... kradzież świeczki