Krzysztof Truskolaski

i

Autor: Polska Press/East News, Facebook

Truskolaski: Pojednanie według marszałka

2017-11-13 6:00

Krzysztof Truskolaski, poseł Nowoczesnej w rozmowie z "SE" o sejmowych słowach marszałka Terleckiego do posłów opozycji:

"Super Express": - Czym pan tak podpadł wicemarszałkowi Sejmu Ryszardowi Terleckiemu, że nazwał pana "głupkiem" i kazał "zjeżdżać"?

Krzysztof Truskolaski: - Podpadł to nam sam wicemarszałek. Mówiąc poważnie - nie przystoją mu takie słowa. Pamiętajmy, że w swoim wystąpieniu mówiłem o budżecie, a konkretnie o poprawce do budżetu, która zwiększa wydatki na propagandę PiS, czyli telewizję publiczną. TVP pod rządami PiS jest tubą propagandową formacji rządzącej i to nie ulega wątpliwości. Jako poseł na Sejm nie mogę dać zgody na to, by wspierać media, które nie są już publiczne, ale PiS-owskie.

- To wszystko?

- Tak. I ja z mównicy sejmowej mogę wyrażać swoją opinię. Nie ma jeszcze cenzury. A pan Terlecki najwyraźniej chce, by taka cenzura zaistniała.

- Bardzo trudno uwierzyć, że wicemarszałek Sejmu, profesor z Krakowa, kolebki polskiej inteligencji, bez jakichś ostrzejszych słów z pana strony wypowiedział się tak ostro.

- Ale tak było. Marszałek Terlecki swoim zachowaniem stracił, bezpowrotnie, moralny mandat do bycia wicemarszałkiem Sejmu. To jest sala Sejmu, a nie jakieś prywatne spotkanie. Wiem, że w to trudno uwierzyć, bo to nie przystoi ani marszałkowi, ani profesorowi. Co jednak poradzę, jeżeli tak było. Niech wyborcy pana Terleckiego sami ocenią, jak traktuje opozycję, a co za tym idzie własnych wyborców.

- Zbiegło się to w czasie ze Świętem Niepodległości. Podczas którego prezydent Andrzej Duda wezwał do pojednania...

- I właśnie zachowanie marszałka Terleckiego, jego słowa pod moim, nie tylko zresztą moim, adresem można uznać za symboliczne podsumowanie święta niepodległości. Pan prezydent mówi jedno, a pan marszałek Terlecki drugie. I w ten sposób widzimy, co zostanie z tej promowanej przez Andrzeja Dudę jedności, pojednania.

Zobacz także: Piotr Kuczyński: Mam dwie wątpliwości

Przeczytaj również: Tomasz Walczak: Kto widział królika na strzelnicy?

Polecamy ponadto: Łukasz Warzecha: Lista osiągnięć

Nasi Partnerzy polecają