Tomasz Walczak

i

Autor: Artur Hojny Tomasz Walczak

Tomasz Walczak: Partyzanci dyplomacji

2017-08-04 4:00

Tomasz Walczak, dziennikarz działu Opinie "Super Expressu",: Partyzanci dyplomacji.

Wiele rzeczy stało się nagle jasnych, a dziwactwa PiS jakby bardziej zrozumiałe. Oto dość nieoczekiwanie MSZ zmieniło swoje motto, uznając, że od teraz będzie nim fragment przysięgi Armii Krajowej. Zmiana ma charakter nie tylko symboliczny, ale także ściśle definiujący dyplomację pod wodzą Witolda Waszczykowskiego. Odwołanie się do największej armii partyzanckiej czasów II wojny światowej wskazuje, że dywizje pana ministra to nie zorganizowane wojska, osiągające wielkie cele strategiczne, ale działające punktowo lotne oddziały, skupione jedynie na paraliżowaniu działań drugiej strony i dawaniu świadectwa. O ile taka taktyka miała ogromny sens w czasie okupacji, to w polityce zagranicznej wróży same kłopoty.

Partyzancki charakter dyplomacji min. Waszczykowskiego widać najlepiej w jej wymiarze unijnym. Do najbardziej spektakularnych "osiągnięć" obecnego MSZ należy bezsensowna awantura z Brukselą wokół Trybunału Konstytucyjnego czy samobójcza próba sparaliżowania reelekcji Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Teraz w dywersyjną działalność Waszczykowskiego włączył się jeszcze minister środowiska Jan Szyszko. Ten znany totumfacki o. Rydzyka, zwolennik teorii spiskowych i leśnik, który na potęgę wycina polskie lasy, w tym Puszczę Białowieską, staje okoniem wobec decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE, który nakazał wstrzymanie białowieskiej masakry piłą mechaniczną.

Pal licho, że się z orzeczeniem nie zgadza, ale już zapowiedział, że ma decyzję TSUE w głębokim poważaniu. Wygląda na to, że Polska będzie pierwszym krajem w długiej historii tej instytucji, który odmówi wykonania jej decyzji. Będzie nas to nie tylko słono kosztować, ale oznacza ogromne straty polityczne. Jak słusznie zwraca uwagę Piotr Maciążek, ten sam Trybunał ma się zająć naszymi obiekcjami wobec gazociągu Nord Stream 2 i tępy upór Szyszki znacząco osłabia naszą pozycję w tym sporze.

Wpisuje się tym samym w pisowską tradycję wykrwawiania się rządu Beaty Szydło w wojnach z Brukselą o sprawy, które nie są warte żadnych strat i które utrudniają, czy wręcz uniemożliwiają nam batalie z UE o sprawy naprawdę ważne z punktu widzenia interesu Polski. Wspomniany gazociąg Nord Stream 2 to jedna z takich spraw, w której szanse na nasze zwycięstwo są znikome. Niedawno znany publicysta ekonomiczny Rafał Woś zauważył, że choć tzw. plan Morawieckiego zawiera wiele wartych uwagi zapisów i jest krokiem w dobrym kierunku, to jednocześnie w wielu miejscach jest sprzeczny z prawem unijnym. Dałoby się to jednak obejść, gdyby relacje rządu PiS z Brukselą były dobre. Są jednak fatalne i to w dużej mierze z winy właśnie PiS, który uparł się, żeby walczyć o widmową godność, zapominając, że powinien walczyć przede wszystkim o interes Polski. A w naszym interesie jest to, żeby Bruksela grała po naszej stronie. Idąc z nią na wojnę, Janusze polskiej dyplomacji ustawiają ją przeciwko nam.

Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec Polski. Jest odpowiedź polskiego MSZ

MSZ odpowiedziało Komisji Europejskiej

Wojna Waszczykowskiego z prezydentem Andrzejem Dudą. O co poszło?