Para prezydencka poznała się będąc nastolatkami. Pierwszy raz spotkali się na urodzinach wspólnego kolegi. Agata Duda tak później wspominała tamtą imprezę: - Pamiętam, że Andrzej odprowadził wtedy mnie i moją koleżankę do domu. Potem nastąpiły kolejne spotkania – mówiła w wywiadzie, który ukazał się w gazetce kampanijnej. Parą zostali we wrześniu 1990 roku, a ślub wzięli kilka lat później, w 1994 roku. Stanowili zgrany duet. Prezydent opowiadał kiedyś, jak ruszyli w spontaniczną podróż autostopem po Europie. Z tamtego okresu pamiętają, że... niemal cały czas jedli chleb z nutellą. Gdy Andrzej Duda startował na prezydenta Polski, jego żona bardzo mu kibicowała. Głośno było o jej krótkim, ale mocnym wystąpieniu przed drugą tura wyborów. Powiedziała wtedy: - Wszyscy zastanawiają się, kto stoi za Andrzejem Dudą. Z całym szacunkiem Panie prezesie, ja się pana nie boję, jedno jest pewne: niezależnie od wyniku wyborów: za Andrzejem stoję ja i moja córka, nic tego nie zmieni.
Od momentu zostania pierwszą damą, Agata Duda często towarzyszy mężowi w oficjalnych wydarzeniach. Jednak falę komentarzy wywołało np. brak pierwszej damy w czasie wizyty prezydenta na Wawelu w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Pojawiły się pogłoski, że między małżonkami wieje chłodem. Wszystko to jednak było nieprawdą, a relacje między pierwszą parą są znakomite. Co widać było niedawno, gdy oboje pojawili się w Nowym Sączu. Razem żartowali ze sceny w czasie spotkania z mieszkańcami miasta, nie szczędzili sobie miłych gestów. Jaka jest więc tajemnica szczęścia ich małżeństwa? To wielka miłość, wsparcie i długoletnia znajomość, która cementuje związek.
Zobacz: Agata Duda NIE CHCIAŁA, by mąż został prezydentem? ZADZIWIAJĄCE doniesienia