Tak dobrych sondaży na półmetku swojej władzy nie miała najpewniej żadna dotychczasowa partia. I nawet ostatnie protesty młodych lekarzy, czy spór na linii Pałac Prezydencki – PiS w sprawie sądów, nie są w stanie zepchnąć partii Kaczyńskiego do defensywy na czym mogłaby coś ugrać opozycja. Dobitnie pokazuje to sondaż IBRiS-u dla „Super Expressu”, w którym formacja z Nowogrodzkiej cieszy się poparciem 38,1 proc. respondentów, a druga PO zaledwie 19,8 proc. Na trzecim miejscu znalazła się Nowoczesna z poparciem 8,7 proc., a dalej ruch Kukiz'15 ( 8,2 proc.), partia Razem ( 5,2 proc.) i SLD ( 5 proc.). Do Sejmu nie weszłyby z kolei: PSL ( 3,6 proc.), KNP ( 1,7 proc.) i Wolność (0,7 proc.). Tymczasem eksperci nie mają wątpliwości, że PiS zbiera punkty za konsekwentne reformowanie państwa.
- PiS dochodził do władzy wbrew elitom a z poparciem zwykłych ludzi. I dziś zbiera owoce reprezentowania ich interesów dając im poczucie stabilności egzystencji. Przede wszystkim pokazuje, że w dzisiejszym zglobalizowanym świecie państwo coś jeszcze może. Można wprowadzić 500 plus, przywrócić wiek emerytalny i prowadzić asertywną politykę wobec uchodźców. Wysokie poparcie dla PiS wynika też ze słabości opozycji, której przekaz jest niejasny i niespójny – komentuje nam prof. Rafał Chwedoruk, politolog z UW.
Badanie przeprowadzono na próbie 1100 dorosłych Polaków w dniach 14-15 października.
Zobacz: Sondaż dla SE.pl i NOWA TV. Polacy nie chcą zmieniać czasu
Czytaj też: Macierewicz: Znaleźliśmy moment eksplozji. Przełom w śledztwie smoleńskim?
Sprawdź: Emeryci alarmują: Lekarze specjaliści nie wypisują bezpłatnych leków