Polacy wyraźnie widzą, co dzieje się z Węgrami i obawiają, że ten sam los spotkać może Polskę. W niedzielę bowiem Komisja Europejska jednogłośną decyzją zawiesiła 65 proc. funduszy z Unii Europejskiej, które miały trafić do Budapesztu. Powód? Obawy o korupcję i praworządność. Jak pokazuje badanie IBRiS, Polacy obawiają się tego samego niezależnie od wyborów nad urną.
Sondaż: ponad 80 proc. Polaków obawia się powtórki z Węgier w Polsce
Badanie przeprowadzone na zlecenie "Rzeczpospolitej" wskazuje, że Polacy powszechnie obawiają się podzielenia losu Budapesztu. Aż 82 proc. ogółu obywateli uważa, że widmo wstrzymania funduszy dla Polski jest możliwe. Przeciwnych im jest jedynie 13 proc. Polaków, spośród których 4 proc. jest przekonanych, że Komisja Europejska nie cofnie kasy, a 9 proc. wskazuje, że to się raczej nie stanie.
Dogłębniejsze badanie wskazuje, że zarówno wyborcy opozycji, jak i władzy są w bardzo podobnym stopniu przestraszeni wizją utraty środków. 75 proc. elektoratu Prawa i Sprawiedliwości mówi o możliwości zabrania środków przez UE, podczas gdy na to samo wskazuje 91 proc. wyborców opozycji. Z kolei spośród niezdecydowanych, co do oddania głosu, to 58 proc. badanych.
Im dalej w badanie, tym więcej podobieństw między zwolennikami PiS i opozycji
Wśród elektoratów opozycyjnych i prorządowych w sprawie jest jeszcze więcej podobieństw. Podczas gdy 43 proc. wyborców PiS jest przekonanych, że Bruksela szykuje wyłączenie funduszy dla Polski, po stronie opozycji to tylko 9 punktów procentowych więcej (52 proc.). Widać więc wyraźnie, że problem z wypłatą funduszy z UE, choć inaczej przedstawiany przez władzę i opozycję, ma moc jednoczącą. Wyborców z dwóch stron barykady połączyła obawa o brak pieniędzy z Unii Europejskiej.
Poniżej galeria, w której znajdziecie informację o szkoleniach wojskowych dla Polaków