Jan Kanthak i Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski wzięli udział w konferencji, w której odnieśli się do ustaleń „Super Expressu”. Przypomnijmy, że udało nam się ustalić, iż na konto fundacji Harfa Dzieciom, w zarządzie której zasiadała żona Grzegorza Napieralskiego, Małgorzata Napieralska, trafiły dwie darowizny. Warto zaznaczyć, że wspólnik Marka Falenty Marcin W. mówił o swoich przyjacielskich stosunkach z politykiem. - Zwróciłem się w związku z tym do Grześka Napieralskiego, którego poznałem dość blisko gdzieś w 2013 r. Poznały się też nasze żony. Byliśmy razem na wakacjach w hotelu […] pod Rawą Mazowiecką w większym gronie. On wielokrotnie pożyczał ode mnie pieniądze. Nie oddawał ich. Nie mam żadnych do niego o to pretensji. Nie oczekiwałem ich zwrotu – mówił Marcin W. Teraz Solidarna Polska żąda, by Grzegorz Napieralski został natychmiast wyrzucony z klubu parlamentarnego. - Kłamstwo w polityce ma krótkie nogi. Donald Tusk w ostatnim czasie chciał obrzucić PiS błotem. Dzięki decyzji Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro poznaliśmy zeznania, kluczowego zdaniem Donalda Tuska, świadka w aferze taśmowej. (…) W świetle dzisiejszych doniesień medialnych, Solidarna Polska domaga się, by Donald Tusk podjął decyzję o wyrzuceniu z klubu parlamentarnego Grzegorza Napieralskiego – mówił Jan Kanthak w Sejmie. – Zadaniem lidera jest natychmiastowa reakcja – podkreślał Jacek Ozdoba.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, JAK INTERNET WYŚMIEWA AFERĘ TAŚMOWĄ