Jarosław Kaczyński wyjątkowo rozbawił salę, przemawiając do swoich sympatyków w Zamościu. Podczas wystąpienia stwierdził, że ze zdrowym kolanem i po krótkim treningu mógłby nawet pokonać maraton. To jawny przytyk do lidera PO Donalda Tuska, który chwalił się w mediach społecznościowych przebiegnięciem maratonu. Przy okazji stwierdził, że PiS jest partią patriotyczną, walczącą o suwerenność Polski, w przeciwieństwie do partii opozycyjnej. - Chyba każdy kto ma choćby troszkę rozeznania, zwykłego zdrowego rozsądku może zauważyć, że główna formacja opozycji czyli Koalicja Obywatelska, tak się dzisiaj chcą nazywać, to w istocie "formacja niemiecka". To formacja, która jest jawnie, bezpośrednio związana z Niemcami i w związku z tym o tej niezależności, o tej suwerenności, podejmowaniu decyzji tutaj nie będzie mogło być mowy. A to ma bardzo wiele różnych, bardzo daleko idących konsekwencji – mówił Jarosław Kaczyński. Właśnie te słowa dobitnie skomentował Tomasz Siemoniak. - Przykra sytuacja, że co poniedziałek trzeba odnosić się do różnych bzdur, które w weekendy opowiada prezes Kaczyński. To zawsze zbiór różnych dziwnych rzeczy. To jest obrzydliwe i skandaliczne. Jestem Polakiem, moi rodzice i dziadkowie byli Polakami. Czuję się patriotą i nie życzę sobie, żeby prezes Kaczyński mówił, że jestem w partii niemieckiej. PO i Donald Tusk i nie kierowali się niczym innym niż interesami Polski. Kaczyński przekracza wszystkie granice. Atakuje, szczuje. Ludzie widzą, że ma coraz mniej kwalifikacji – ostro podsumował polityk w programie „Tłit” Wirtualnej Polski.
W NASZEJ GALERII ZOBACZYSZ KULISY SPOTKAŃ JAROSŁĄWA KACZYŃSKIEGO Z MIESZKAŃCAMI POLSKICH MIAST