Jacek Protasiewicz

i

Autor: Krzysztof Zatycki/Forum & Jacek Szydlowski / Forum Jacek Protasiewicz

jak się tłumaczy?

Rozwścieczył Tuska i stracił stanowisko. Teraz przeprasza i składa bardzo ważną deklarację

2024-04-15 16:09

Niewątpliwie "bohaterem" początku tygodnia został Jacek Protasiewicz, którego niedzielna aktywność w mediach społecznościowych wywołała prawdziwą lawinę oburzenia. Jego wpisy zdenerwowały aż samego premiera Tuska, który podjął decyzję o odwołaniu go z funkcji wicewojewody dolnośląskiego. Ostatecznie w poniedziałkowe popołudnie Protasiewicz postanowił przeprosić w sieci za swoje zachowanie. Mało tego! Złożył przy tym bardzo ważną deklarację co do swojej politycznej przyszłości.

Wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz, związany z Polskim Stronnictwem Ludowym, wywołał w niedzielę prawdziwą burzę swoimi szalenie kontrowersyjnymi wpisami na platformie X. Zaczęło się od jego zaczepek w stronę polityka młodzieżówki PiS - Oskara Szafarowicza, ale zaraz były kolejne wobec m.in. dziennikarza Roberta Mazurka, byłego pracownika TVP Samuela Pereiry, a nawet koleżanki z koalicji rządzącej - Katarzyny Kotuli, która skrytykowała styl wypowiedzi Protasiewicza i całą serię jego wpisów.

WIĘCEJ: Szokujące wpisy polityka wylewały się w sieci całą niedzielę! PSL stanowczo reaguje

Szybką decyzję podjął premier Donald Tusk w związku z zamieszaniem, które powstało wokół Jacka Protasiewicza. - Premier Donald Tusk podjął decyzję o odwołaniu Jacka Protasiewicza ze stanowiska II wicewojewody dolnośląskiego. Prezes Rady Ministrów powołuje i odwołuje wojewodów na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. W przypadku wicewojewodów do powołania i odwołania wymagany jest wniosek właściwego wojewody - przekazano w komunikacie na stronie Centrum Informacyjnym Rządu. 

Sprawdź: Będzie zmiana w Sejmie! Kontrowersyjny poseł wraca na Wiejską!

Do decyzji premiera odniósł się na swoim profilu na platformie X sam Protasiewicz. - Chyba lepiej, bo... Polska jest najważniejsza! - napisał zaskakująco. Następnie po jakimś czasie dodał jeszcze bardziej wylewne przeprosiny. - Każdy ma swoje problemy, także zdrowotne. Ja też. Moja aktywność w ostatnich dniach w internecie była tego przejawem. Przepraszam wszystkich, którzy moimi wpisami poczuli się obrażeni lub dotknięci - przyznał samokrytycznie.

Protasiewicz odpowiedział również na wpis kandydatki na prezydent Wrocławia Izabeli Bodnar, która napisała, że "liczy na to, że Protasiewicz nie obejmie mandatu posła" (w przypadku, w którym zwyciężyłaby ona w drugiej turze - red.). - To zdecydowanie nie czas na Sejm RP. Tu trzeba na początek wygrać 'walkę z demonami' - oceniła stanowczo.

Na jej słowa zareagował sam zainteresowany, deklarując jednoznacznie:

- Ma Pani rację. Muszę zająć się sobą i nie zamierzam podejmować ewentualnie przypadającego mi mandatu poselskiego

NIŻEJ GALERIA: Daria Brzezicka, Jacek Protasiewicz. Płomienny romans

Debata SE. Wynik wyborów samorządowych to żółta kartka dla Tuska? Kowalski: To czerwona kartka za pychę i za niedotrzymywanie obietnic

Obietnice wyborcze polityków. Co obiecywał nam Kaczyński, Tusk czy Wałęsa?

Pytanie 1 z 10
Leszek Miller podczas kampanii wyborczej w 2001 roku przebił chyba wszystkich. Stwierdził, że wszystko, co obiecuje SLD, zostanie spełnione, nawet: