W niedzielne popołudnie na platformie X rozpętała się prawdziwa burza, a wszystko zaczęło się od wydaje się niewinnego wpisu, w którym Jacek Protasiewicz pochwalił się, że jego partnerka przygotowuje obiad. Potem zaczęły pojawiać się komentarze osób znanych ze świata polityki, i chociaż można powiedzieć, że najpierw było zabawnie, to z wpisu na wpis słowa Protasiewicza zaczęły przybierać bardzo niepokojący ton. Oberwał znany działacz młodzieżówki PiS, Oskar Szafarowicz, który zareagował: - Szanowni Panowie @szymon_holownia oraz @KosiniakKamysz , dziękuję za uśmiechniętą Polskę, w której kwitnie dialog, a polityka oparta jest na szacunku wobec oponentów. Perwersyjne i ohydne „żarty” z wyglądu o homoseksualnym podtekście to przepustka do świata postępowych i akceptowanych przez Zachód elit? My w naszym ciemnym, zacofanym, kościółkowym i prowincjonalnym świecie niewykształconej i zanurzonej w średniowieczu Polski B wykazujemy cokolwiek inne poczucie humoru i podejście do zasad kultury osobistej 🤷♂️- napisał i podał wpis Jacka Protasiewicza.
Szafarowicz zapytał też minister Kotuli, czy "wulgarne i ohydne żarty o podtekście seksualnym to standard akceptowalny wśród polityków koalicji rządzącej?", a ta odpowiedziała: - Chyba źle Pan trafił. Tak niestety wyglądają konserwatyści w praktyce. Wzniosłe hasła o „ochronie rodziny”, wartościach itp a potem … 💁🏼♀️. My na Lewicy to konserwa jednak- wieje nudą. Stabilne wieloletnie związki, dzieci, niedziele spędzane na spacerach z rodzinami itp. Niech to posłuży za komentarz. A wpis pseudo-konserwatysty z PSL jednoznacznie obrzydliwy.
W końcu sprawę postanowił skomentować PSL. Na koncie Polskiego Stronnictwa Ludowego pojawił się komentarz, w którym ugrupowanie wprost odcięło się od wpisów Protasiewicza: - Stanowczo odcinamy się od niestosownych wpisów J. Protasiewicza. Nie ma naszej zgody na działania niezgodne ze standardami etycznymi, jakie stawiamy naszym przedstawicielom w życiu publicznym. W tej sprawie zostaną podjęte odpowiednie kroki.
Jacek Protasiewicz niedawno został wicewojewodą dolnośląskim. Kiedyś przez kilka kadencji był posłem, a także europosłem. W wyborach 2023 startował do Sejmu, ale bez powodzenia. Podobnie było w czasie ostatnich wyborów samorządowych, w których startował z listy Trzeciej Drogi.
W rozmowie z Jackiem Prusinowskiem, poseł Marek Sawicki z PSL zapytany o sprawę Protasiewicza ocenił: - Gdyby nie ważna funkcja jaką pełni Jacek Protasiewicz, to można powiedzieć, że wiosna udzieliła się temu panu aż za nadto. (...) Tego typu dyskusja po prostu... wystawia sam sobie świadectwo. Nam w jakiś sposób też i jest to odcięcie. Ale oczekuje od prezesa, że pójdą stosowne kroki, ja bym był za bardzo restrykcyjnym podejściem do tego typu zachowań i odwołaniem go z funkcji wicewojewody.
DOWIEDZ SIĘ: AFERA Z PROTASIEWICZEM. Celnik doniósł na europosła