Kolejne nagrania z afery podsłuchowej sprzed trzech lat ujawniła przedwczoraj TVP Info. Na miejsce rozmowy o stanie polskiej edukacji Sikorski i ówczesny prezes PKN Orlen Jacek Krawiec (50 l.) wybrali jedną z warszawskich restauracji. Nie stroniono od przekleństw, a najbardziej dostało się rektorom wyższych uczelni w Polsce.
- Wiesz, oni rozumieją to, czego nasi, k.a, nieroby, ci wszyscy rektorzy, nie rozumieją - powiedział Sikorski do Krawca.
Z jego słów niezadowolona musi być kadra polskich uczelni, ale jego były partyjny kolega z PO, prof. Stefan Niesiołowski, bierze go w obronę.
- Znam Sikorskiego i on tak wcale nie uważa. Może i powinien przeprosić, choć za żądaniem przeprosin kryje się chęć upokorzenia. Chętnie bym przy tym posłuchał, co mówią też w prywatnych rozmowach np. Mariusz Kamiński czy Mariusz Błaszczak - zaznacza Niesiołowski.
Tymczasem na słowa Sikorskiego zareagował też minister nauki Jarosław Gowin (56 l.). - Myślę, że szanse Radosława Sikorskiego na doktorat honoris causa którejkolwiek polskiej uczelni radykalnie zmalały - napisał na Twitterze.
Sikorski nie pozostał dłużny i stwierdził, że woli swój dyplom z Oksfordu. - Ale skoro nie reformuje pan MON, liczyłem, że może weźmie się pan za zapyziałe polskie uczelnie - odpisał Gowinowi.
Zobacz: KŁOPOTY Wałęsy - IPN prowadzi przeciw niemu postępowanie karne!
Sprawdź: Wałęsa przyznał się na wizji, że dostał mieszkanie od SB!
Czytaj: Kaczyński pozwał Wałęsę