Jak wspominał Wałęsa: - Mieszkałem w hotelu robotniczym, gdzie było ponad 1000 robotników. Żeby mnie wyrwać, bo byłem groźny to na siłę dano mi mieszkanie. Widzi pani, taka jest prawda! Oni mówią, że dostałem w nagrodę a ja byłem przywódcą, i mogłem podnieść hotel, tam gdzie było ponad tysiąc robotników, i żeby mi zabrać tą broń, to wrzucono mnie do jakiegoś kiepskiego mieszkania:
— Niecierpie PO (@PlanBurza) 14 lipca 2017
Wcześniej Olejnik zaczęła wypytywać o współpracę z SB w przeszłości. Kiedy zapytała "to Pan brał pieniądze?", Lechowi Wałęsie puściły nerwy. "Co Pani pie***?!" - oburzył się były prezydent. Dziennikarka nie kryła zdziwienia i zwróciła uwagę, że jej gość zachował się niegrzecznie i zażądała przeprosin. Wałęsa postanowił zreflektować się i podkreślił, że ich stosunki od wielu lat są przyjacielskie.
Słowa Wałęsy wywołały falę komentarzy w internecie:
Wałęsa torturowany przez SBków pieniędzmi i mieszkaniem. To chyba najbardziej fałszywa polska ikona
— slawek jastrzebowski (@sjastrzebowski) 14 lipca 2017
Wałęsa mówi, że dostał mieszkanie bo był groźny. Jakby był jeszcze groźniejszy to może by nazwali lotnisko jego imieniem? A nie, czekaj...
— Alonzo Mourning (@AlonzoMourning1) 13 lipca 2017
#Wałesa #BolekUstokrotki #bolek pic.twitter.com/6Q9BNvH81a
— MałaMi (@MalaMi_) 14 lipca 2017
Zobacz także: Nowe informacje o współpracy Wałęsy z SB! SZOKUJĄCE wspomnienia majora SB!