Posłowie wracają do pracy. Zmuszają ich do tego ważne społecznie projekty
– Podjęłam decyzję o zwołaniu na 2 września pilnego posiedzenia Sejmu. Chcę, aby izba przyjęła bardzo ważne społecznie projekty – przekazała niespodziewanie marszałek Sejmu Elżbieta Witek (65 l.). Chodzi m.in. o wsparcie poszkodowanych w związku katastrofą ekologiczną na Odrze, która w ciągu miesiąca wyrzuciła na brzegi kilkaset tysięcy martwych ryb. – Przez dwa tygodnie nikt z rządu nie wsparł moich kolegów, nie podziękował za to, że w czynie społecznym zbierali te ryby i przekazywali je do utylizacji – skarżyła się Beata Olejarz, prezes Polskiego Związku Wędkarskiego.
CZYTAJ: Zapłaciliśmy za loty posłów 10 mln zł! Rekordzista to Grzegorz Napieralski [LISTA NAZWISK]
Teraz rząd chce odpokutować. Specjalna ustawa ma upoważnić nadodrzańskich przedsiębiorców z branży turystycznej do ubiegania się o pomoc finansową. Będą musieli jednak dowieść, że ich przychód spadł z powodu zanieczyszczenia co najmniej o połowę.
Politycy komentują powrót do Sejmu na pilne posiedzenie
Ponadto posłowie będą obradowali nad projektem wsparcia odbiorców używających do opalania innych źródeł ciepła niż węgiel oraz nad ustawą przyznającą samorządom 13,7 mld zł na m.in. dopłaty do ciepła. – To jest praca, robota do wykonania i trzeba ją zrobić. Trochę się dziwię, że tyle z tym czekano. Od nas będą wszyscy. Zwarci i gotowi – zapowiada jeden z liderów KO Adam Szłapka (38 l.). – Myślę, że wszyscy posłowie z PiS będą, nie słyszałem, żeby komuś to posiedzenie przeszkodziło w urlopie – mówi wiceszef klubu PiS Waldemar Andzel (51 l.).