Seniorzy, starsi ludzie

i

Autor: Piotr Kowalczyk

Polacy żyją krócej, będą wyższe emerytury

2018-04-04 5:14

Ubywa Polaków. W ubiegłym roku padł niechlubny rekord, zmarło najwięcej osób od początku lat 90. Paradoksalnie to zjawisko korzystne dla osób odchodzących na emeryturę. Ich świadczenia będą wyższe!

W ubiegłym roku padły dwa rekordy. Dzięki programowi 500+ urodziło się ponad 403 tys. dzieci, najwięcej od ośmiu lat. Jednocześnie, czym rząd się już tak chętnie nie chwali, zmarło prawie tyle samo Polaków (dokładnie 402,9 tys.). To niechlubny rekord, bo nieco większą liczbę zgonów GUS odnotował ostatni raz w 1991 r. Zdaniem ekspertów to skutek starzenia się społeczeństwa. - W tej chwili w wiek podeszły wchodzi fala największego powojennego wyżu i to jest główna przyczyna wzrostu śmiertelności. Z tego powodu musimy liczyć się z tym, że z każdym rokiem wskaźnik umieralności będzie rosnąć - komentuje prof. Janusz Czapiński (67 l.), socjolog.

Ponieważ główną przyczyną zgonów były choroby sercowo-naczyniowe, wielu ekspertów wskazuje, że do ubiegłorocznego rekordu mogły przyczynić się także oszczędności wprowadzone w 2017 r. w kardiologii i kardiochirurgii przez Ministerstwo Zdrowia.

Paradoksalnie jednak rekordowa w ubiegłym roku liczba zgonów to dobra wiadomość dla przyszłych emerytów. Z powodu dużego wzrostu liczby zgonów skróciła się bowiem statystyczna długość życia Polaków. Tak wynika z najnowszej tabeli opublikowanej pod koniec marca przez GUS. Polak, który w kwietniu ukończy 65 lat, ma statystycznie do przeżycia nieco ponad 215 miesięcy, a rok temu - o miesiąc dłużej. A to oznacza, że osoby odchodzące na emeryturę w kwietniu i kolejnych miesiącach dostaną wyższe świadczenie! - Im krótsza średnia długość życia, tym wyższa emerytura. Wylicza się ją bowiem, dzieląc zgromadzone w ZUS przez przyszłego emeryta składki przez dalszy oczekiwany czas życia wyrażony w miesiącach. Jeden miesiąc mniej oznacza wzrost świadczenia o 0,5 proc. - tłumaczy Jeremi Mordasewicz (66 l.), ekspert ds. emerytalnych Konfederacji Lewiatan. Dzięki temu średnia emerytura mężczyzny wzrośnie o 14 zł, a kobiety - o 8 zł.

Prof. Paweł Buszman, kardiolog i kardiochirurg:

GUS odnotował w 2017 r. znaczny wzrost śmiertelności w Polsce, do poziomu najwyższego od początku lat 90. Nie mieliśmy epidemii grypy, katastrof naturalnych, nie było wojny ani skokowego zwiększenia liczby śmierci na nowotwory, na które z reguły umiera się powoli. Mamy za to w Polsce jeden z najwyższych w Unii Europejskiej współczynnik umieralności na choroby sercowo-naczyniowe. Co jest przyczyną dodatkowych zgonów? Trudno nie zauważyć, że polska kardiologia została w ubiegłym roku narażona na trzykrotną, dramatyczną obniżkę wycen świadczeń kardiologicznych ratujących życie. Obniżono o 30 proc. wydatki na leczenie chorób układu krążenia i o ponad 50 proc. wycenę procedur kardiologii interwencyjnej (wyższe są nawet w Albanii!). Wprowadzone zostały limity na zabiegi kardiochirurgiczne, limitowane jest leczenie stanów przedzawałowych. Przez dramatycznie obniżone płace kardiologów zaczyna brakować obsady na dyżurach kardiologicznych. Program skoordynowanej opieki pozawałowej został wprowadzony tylko w nielicznych ośrodkach będących w sieci szpitali. To oznacza dramatycznie nierówny dostęp do opieki zdrowotnej chorych po zawale i mogło być przyczyną dodatkowych zgonów.

Sprawdź: Nagrody Szydło. Kownacki stanowczo: Nie mam za co przepraszać

8 zł - o tyle wzrośnie średnia emerytura kobiety po obniżeniu wieku emerytalnego. Wzrośnie z 1 642 zł o 0,5 proc., czyli o 8 zł, do 1 650 zł

14 zł - o tyle wzrośnie średnia emerytura mężczyzny po obniżeniu wieku emerytalnego. Wzrośnie z 2 782 zł o 0,5 proc., czyli o 14 zł, do 2 796 zł

Długość życia Polaków: 2017 - osobie w wieku 65 lat pozostało 216 miesięcy życia; 2018 - osobie w wieku 65 lat pozostało 215 miesięcy życia