W marcu szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej założyła się w TVN 24, że dzięki programowi 500 plus w 2017 r. urodzi się co najmniej 400 tys. dzieci. Tej bariery urodzeń nie udawało się przełamać od 2010 r. - Jeśli w tym roku urodzi się mniej niż 400 tys. dzieci, to połknę własny język - zapewniała wówczas pani minister.
Zapowiedź była ryzykowna, choć więcej porodów zaczęto odnotowywać już pod koniec 2016 r., czyli po kilku miesiącach obowiązywania 500 plus. Ale minister Rafalska może odetchnąć z ulgą! Ze wstępnych wyliczeń GUS wynika, że w ubiegłym roku urodziło się 403 tys. dzieci. To o 20 tys. więcej niż w poprzednim roku. Dane skomentował na Twitterze Bartosz Marczuk (44 l.), wiceminister rodziny. "Do 500+ nikt już nawet nie marzył o przekroczeniu tej bariery. Teraz trzeba walczyć o więcej" - podkreśla wiceminister. Wyliczenia GUS potwierdzają optymistyczne dane z porodówek. Na przykład w klinice położnictwa Szpitala Wojewódzkiego w Kielcach w ubiegłym roku urodziło się ponad 2300 dzieci, najwięcej od 25 lat.