Gdy w 2021 roku w wakacje nagle na granicy polsko-białoruskiej zaczęto obserwować kolejne grupy migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy przeprawiali się z Białorusi do Polski, jasne się stało, że Aleksander Łukaszenka (68 l.) sztucznie rozpoczął kryzys migracyjny. W odpowiedzi na te działania polski rząd wysłał na granicę najpierw wojsko i policję, by potem rozpocząć budowę zapory.
Mur na granicy z Białorusią. Nagrania trafiły do sieci
W sprawie zapory na wschodniej granicy Polski głos zabrał prof. Maciej Duszczyk (52 l.), ekspert z UW. - W ramach swojej pracy naukowej zbieram różne materiały i oczywiście je dokładnie weryfikuje. Coraz więcej pojawia się zdjęć i filmów z granicy. Wybór kilku z potwierdzonych źródeł. Mur nie spełnia celów, dla których został zbudowany. Mnie to nie dziwi. Pisałem o tym wielokrotnie - komentuje ekspert.
Nagranie, które prof. Duszczyk dorzucił do komentarza, prezentuje, jak osoba w spodniach moro - prawdopodobnie funkcjonariusz oddelegowany do patrolowania granicy - nogą rozkopuje podkop pod murem. W kolejnych materiałach widać dokładniej rozkopaną przestrzeń pod zaporą, a drugie z nagrań, które pochodzi z TikToka wyraźnie przedstawia moment, gdy z podkopu wydobywają się ludzie.
Prof. Maciej Duszczyk: Zapora źle zaprojektowana
Ekspert z Uniwersytetu Warszawskiego przekonuje, że błędy popełnione zostały jeszcze w zeszłym roku, ponieważ nie udało się zastopować napływu migrantów, a jedynie doprowadzono do otwarcia nowego szlaku migracyjnego. - Zapora nic nie zmieni, bo została źle zaprojektowana - podkreślił prof. Duszczyk. - Otwarty kanał migracyjny działa i niestety ma się dobrze, o czym świadczy zmiana profilu migrantów - dodaje.
Poniżej galeria, w której możecie zobaczyć, jak w trakcie prezydentury zmienił się Andrzej Duda (50 l.)