Tadeusz Płużański

i

Autor: Fotomontaż SE

Płużański dla "Super Expressu": Holokaust Polaków

2018-02-17 6:02

Dla myślącego krajana Holokaust Polaków to coś oczywistego, ale tę zagładę zaneguje ktoś, kto nie zna naszej historii bądź ją zna i deprecjonuje - pisze Taduesz Płużański.

"Gdy 1 września 1939 r. Niemcy hitlerowskie najechały na Polskę, jej mieszkańcy stali się pierwszym narodem w Europie, który doświadczył masowej zagłady". Cóż za śmiałek wypowiedział te zakazane słowa? To Richard C. Lukas w książce o znamiennym tytule: "Zapomniany Holocaust. Polacy pod okupacją niemiecką 1939-1944". Amerykański historyk mimo swoich żydowskich korzeni został na świecie wyklęty. Trudno się dziwić, że za podobne określenia niszczony jest dziś prof. Tomasz Panfil, historyk z Lublina.

Dla myślącego krajana Holokaust Polaków to coś oczywistego, ale tę zagładę zaneguje ktoś, kto nie zna naszej historii bądź ją zna i deprecjonuje (np. J.T. Gross). Tym bardziej że istnieje "Holocaust Industry" ("Przedsiębiorstwo Holocaust"), czyli celowe zawyżanie ofiar żydowskiego Holokaustu dla wyciągnięcia dużych pieniędzy od wszystkich, którzy z zagładą Żydów mieli (lub tylko mogli mieć) cokolwiek wspólnego. A ponieważ "Holocaust Industry" zaspokoiło już dawno swoje roszczenia wobec współczesnych Niemiec - spadkobierców III Rzeszy, teraz przeniosło się na inne kraje. Dlatego przed laty napiętnowano mieszkańców niewielkiego miasteczka Jedwabne, a teraz zaatakowano Polaków w Auschwitz.

"Dla hitlerowców Polacy byli Untermenschen (podludźmi), a ponadto zajmowali kraj, który stanowił część Lebensraum (przestrzeni życiowej), niezbędnej wyższej rasie Niemców" - pisze dalej Lukas i przytacza słowa Hitlera przed najazdem na Polskę: "Naszym podstawowym obowiązkiem jest zniszczenie Polski. Celem jest nie tylko zajęcie kraju, ale unicestwienie każdej żywej istoty... Bądźcie bezlitośni! Bądźcie brutalni... Postępujcie z najwyższą surowością... Ta wojna ma być wojną zagłady".

"Gdyby wojna potrwała dłużej - konkluduje Richard Lukas - Polacy zostaliby całkowicie wymordowani bądź w komorach gazowych - jak Żydzi - bądź w wyniku konsekwentnej polityki hitlerowskiej (...), a składały się na nią egzekucje, przymusowe roboty, głód, ograniczenie przyrostu naturalnego i germanizacja".

Autor podkreśla również, że Polacy pomagali Żydom, mimo iż tylko u nas Niemcy wymierzali za to karę śmierci, mimo zaangażowania Żydów w komunizm (a głównym celem PPR i GL-AL było denuncjowanie i mordowanie Polaków) i mimo tego, że większość z trzech milionów Żydów żyjących w Polsce nie była zasymilowana. Polskie rodziny (np. Ulmowie) i instytucjonalnie Polskie Państwo Podziemne ratowali Żydów, mimo iż sami byliśmy poddani niemieckiemu Holokaustowi.