Sławomir Jastrzębowski

i

Autor: Marcin Smulczyński

Sławomir Jastrzębowski KOMENTUJE: Nie pozbawicie Polaków honoru. Ustawa jest konieczna!

2018-02-04 19:52

Z głębokim smutkiem, z rozczarowaniem, które podzielamy wszyscy, Piotr Semka napisał, że Polakom wydawało się, iż Izrael ma twarz Szewacha Weissa, tymczasem ma twarz Jana Tomasza Grossa. Szewach Weiss robił wszystko, nie tylko jako ambasador Izraela w Polsce, żeby wspólną, trudną, bolesną historię Polaków i Żydów przekazywać prawdziwie i z szacunkiem do siebie.

To on jest autorem słów: „Czytam nazwiska żydowskich sędziów, prokuratorów czy ubeków, którzy mordowali Polaków w czasach stalinowskich. Myślę wtedy: »Czy ja mam prawo krytykować Polaków? A jak Żydzi zachowali się wobec nich?«. Całkiem inna jest twarz Jana Tomasza Grossa, manipulatora, nienawidzącego Polski kłamcy, który pisał między innymi, że Polacy zabili w czasie II wojny światowej więcej Żydów niż Niemców, który na łamach „New York Timesa”przedstawił Marsz Niepodległości jako marsz kilkudziesięciu tysięcy Polaków, jako marsz Ku Klux Klanu i faszystów. To twarz wściekłego antypolonizmu.

Izraelską histerię wywołała ustawa o IPN, która penalizuje haniebne kłamstwo o „polskich obozach”. Jeśli ktoś twierdzi, że cały świat wie, że obozy były niemieckie, a nie polskie, to mija się z prawdą. Wystarczy zacytować prof. Witolda Kieżuna, powstańca warszawskiego: „W 1998 roku w Kanadzie zrobiłem ankietę wśród 102 swoich studentów: Jakiej narodowości byli naziści? (bo nigdzie się nie pisze o zbrodniach niemieckich, tylko nazistowskich). Na 102 studentów 62 napisało – polskiej. Zapytałem: dlaczego? Odpowiedzieli: »Dlatego, że są polskie obozy koncentracyjne. A wiadomo, że obozy koncentracyjne były organizowane przez nazistów, żeby mordować Żydów. Wobec tego naziści to są Polacy«.

I w tej chwili cały świat tak uważa. Dwa lata temu profesor amerykański, kiedy dowiedział się w czasie konferencji w Nowym Jorku, że siedzi obok niego profesor z Polski (mój kolega), wstał i powiedział, że koło Polaka z Polski on siedzieć nie będzie, bo myśmy wymordowali Żydów. Tymczasem nigdy żaden naród nie zachował się tak jak Polacy. Nigdzie nie było podziemnej organizacji dla obrony Żydów i nigdzie tylu Żydów nie zostało uratowanych. A teraz chichot historii: kiedy żydowskie elity oskarżają Polaków o współudział w Holokauście i o „polskie obozy”, niemiecki minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel mówi wprost: żadnych polskich obozów koncentracyjnych nie było, to fałsz, a wyłączną winę za Holokaust ponoszą Niemcy. Jest to rzecz zupełnie nieprawdopodobna, żeby Niemcy bronili nas przed Izraelem w sprawie Holokaustu! Nas, Polaków, którzy jako pierwsi przeciwstawiliśmy się Niemcom, którzy uratowaliśmy tysiące Żydów, i którzy ponieśliśmy za to największą ofiarę. Kłamcom, którzy próbują z nas, narodu z najpiękniejszą historią na świecie, zrobić wspólników Hitlera, trzeba powiedzieć prosto w twarz: to wam nie wyjdzie! Nie ma mowy. Ustawa o IPN jest konieczna!

Czytaj: Kaczyński o sporze z Izraelem: Prawda nie obroni się sama